sobota, 16 grudnia 2017

Sześć stopni swobody - śmigłowce w PRL-u


Ostatnimi czasy wpadają mi w ręce książki związane z naszymi pilotami doświadczalnymi.
Po Henryku Bronowickim przyszedł czas na Ryszarda Witkowskiego, a w kolejce czeka Janusz Żurakowski.
Nikomu, kto choćby pobieżnie zetknął się z historią polskiego lotnictwa po II wojnie światowej, a szczególnie sympatykom śmigłowców postać Ryszarda Witkowskiego nie może być obca. Jeden z pięciu pierwszych w Polsce pilotów śmigłowcowych, nestor pilotów doświadczalnych w naszym kraju, autor licznych artykułów i publikacji o tematyce lotniczej. Miedzy innymi swojej autobiografii
zatytułowanej „Sześć stopni swobody".
Napisana bardzo prostym, przystępnym językiem opowieść prowadzi nas przez ponad trzy dekady lotniczej kariery pana Ryszarda. Długo by opisywać wszystkie wydarzenia, których był świadkiem lub częściej uczestnikiem, a które pisały historię polskich skrzydeł lub raczej wirników. Wymienię tu tylko najważniejsze:
- szkolenie pierwszych pilotów śmigłowcowych w Polsce,
- próby śmigłowców GIL i BŻ-4 Żuk,
- szkolenie pilotów śmigłowców SM-1 w Indonezji,
- loty zapoznawcze w ZSRR na śmigłowcach: Mi-4, Mi-6, Jak-24 i spotkanie z Milem,
- loty doświadczalne na śmigłowcu SM-1 SP-SAD, min. wyposażonym w skrzydło, 
- ostatni lot SP-SAD – dostawczy do Muzeum Lotnictwa i Kosmonautyki w Krakowie,
- badania certyfikacyjne Mi-2 i Ka-26,
- pionierskie loty sanitarne i agrolotnicze śmigłowców w Polsce, 
- loty akwizycyjne oraz dyspozycyjne na rzecz serwisu kombajnów Bizon w Skandynawii,
- loty agrolotnicze w Afryce,
- początki sportu śmigłowcowego w Polsce i na świecie – praca w FAI.
I to nie wszystko.
Pan Ryszard opisuje wiele spraw krytycznie, na ile to było w końcu lat siedemdziesiątych możliwe, nie pomijając także swoich błędów, jak chociażby rozbicia SM-1 w Indonezji. Przez strony książki przetacza się nie tylko kalejdoskop sprzętu lotniczego i ciekawych zdarzeń, lecz także wielu ciekawych ludzi.
Opowieść kończy się na Śmigłowcowych Mistrzostwach Świata w Witebsku w roku 1978. Wówczas Autor nie spodziewał się, że za trzy lata impreza ta odbędzie się w Piotrkowie Trybunalskim. 
Myślę, że nie ma co się rozpisywać. Tę książkę trzeba KONIECZNIE przeczytać.




W 1998 roku ukazała się książka „Sześć stopni swobody II” 
W maju br. Pan Ryszard kończy 90 lat.
Polecam też radiową rozmowę z Panem Ryszardem z sierpnia 2015:

Ryszard Witkowski
Sześć stopni swobody 
Wydawnictwo MON
Warszawa 1980
392 strony w miękkiej okładce, trzy wkładki z kilkunastoma zdjęciami.

Powiązane wpisy:

Sześć stopni swobody III
SMutny Aeroplan
Wakacyjna lektura. Mil i jego śmigłowce







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz