Jesienny nastrój i kolejne rocznice urodzin sprawiają, że na każdego przychodzi czas, kiedy z sentymentem zagląda do swojego archiwum, sięgając pamięciom do minionych dni i zdarzeń. Przeglądając swoje archiwum lotniczych fotografii z minionych ponad dwudziestu lat stwierdziłem, że powinienem pokazać innym bogactwo konstrukcji lotniczych, ich „ubarwienia” i sytuacji w których się z nimi spotkałem. Różnorodność statków powietrznych jest przeogromna, wręcz trudna do ogarnięcia. Jest w nich piękno symbiozy geniuszu ludzkiego umysłu i odwiecznych praw fizyki unoszącej człowieka w przestworza by dostarczyć mu niezapomnianych wrażeń, dać pieniądze i władzę, a czasem przynieść śmierć. Takie właśnie jest lotnictwo, którego część rzeźbioną w metalu i płótnie chcę Wam przybliżyć. Od dziś systematycznie (w miarę) dzielił się będę efektami "wietrzenia lotniczego archiwum". Moim zamierzeniem jest pokazanie różnorodności statków powietrznych i okoliczności ich uwiecznienia, niezależnie od jakości zdjęć. Może ktoś przy porannej kawie lub wieczornym wyciszeniu spojrzy i rozraduje się jego serce i oko nacieszy.
Życzę samych miłych wrażeń
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz