środa, 13 grudnia 2017

Gniot do potęgi czyli jak ogłupić nasze dzieciaki

Książeczka „Samoloty Bojowe” z serii „Odkrywanie Świata” wydana została w twardej oprawie w ładnej, nowoczesnej formie graficznej. I to wszystko, co dobrego można o niej napisać. Jak książka kierowana do młodego (czasem bardzo) czytelnika powinna przekazywać rzetelną i prawdziwą wiedzę, gdyż spustoszenia, jakie wywołują nieprawdziwe informacje zaszczepione w młodym umyśle mogą mieć zgubne konsekwencje w przyszłości. Wiem, to takie trochę idealistyczne mrzonki. Jednak jako klient, a przy okazji rodzic mam prawo wymagać od towaru, jakim jest też książka dobrej jakości. Jednak Firma Księgarska Olesiejuk Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. j. ma to wszystko w głębokim poważaniu wypuszczając totalnego gniota.
Liczba błędów poraża. Najgorsze są pomylone zdjęcia.
I tak na str. 14 zamiast Polikarpowa I-16 jest Bell P-59 Airacomet – cóż za podobieństwo!
Na str. 17 zamiast brytyjskiego Spitfire – jak głosi podpis do zdjęcia - jest piękny, amerykański P-47! Stronę dalej De Havilland Mosquito podpisany jest jako „Avro Lancaster”. Strona 34 – Rysunek pokazuje SA.342 Gazelle a nie, jak mówi podpis Sikorsky XR-4.
W tekście jest podobnie, już na samym początku odkrycie - „Samoloty bojowe wykorzystywane są przez wojsko w czasie wojny”. Dalej załoga SR-71 to „1 lub 2”. „Niektóre w celu obronnym mają pociski odrzutowe powietrze-powietrze”. „Messerschmitt Bf 109 był pierwszym myśliwcem o konstrukcji metalowej”. „… Heinkel 111 był powszechnie używany pod koniec wojny”. „Uzbrojenie … 2 bomby kamikaze 250 kg”. „Bombowiec ten miał skrzydła o zmiennej geometrii, co oznaczało, że ich kąt mógł być dowolnie ustawiany w trakcie lotu”. „Będzie nie tylko używany jako bombowiec strategiczny, ale też…” – to o F-35.
Na więcej przykładów brak mi sił. Znalazłem 71 błędów na 43 stronach – maaaasakra.
A na koniec smaczek – słowniczek w którym na jednej stronie są 32 terminy i „tylko”15 błędów. Dla przykładu „Chowane podwozie – składające się lub zginające podczas lotu koła”.
A potem człowiek chwyta się za głowę, jakie głupoty ludzie wygadują widząc samolot. Po części wiemy, komu możemy to zawdzięczać.
Ciekawe czy inne wydawnictwa z tej serii – m.in. ”Wielkie budowle”,  „Samochody”, a zwłaszcza „Ludzkie ciało” reprezentują tak samo „wysoki” poziom?
Dziękujemy ci Firmo Księgarska Olesiejuk!

Samoloty Bojowe z serii Odkrywanie Świata
Firma Księgarska Olesiejuk Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością Sp. j.
2014
Str. 35, twarda okładka, liczne zdjęcia .

lot-nisko.blog.pl
30 VII 2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz