Mijający rok obfitował w
wydarzenia związane z polskim lotnictwem wojskowym. Nowe zamówienia, pierwsze
dostawy nowych typów samolotów i śmigłowców, intensywne szkolenie, mniej lub
bardziej nieudane wyjścia do społeczeństwa w tym AirShow w Radomiu i z
pewnością reaktywacja Drogowych Odcinków Lotniskowych. Jak na razie tylko jako
pojedynczy epizod, lecz zapowiedzi są szumne, a lekcja wyciągnięta z wojny na
Ukrainie jednoznacznie pokazuje konieczność posiadania zdolności do
rozśrodkowania sił i środków lotnictwa, głównie tego bojowego. Ćwiczenie, jak i
jego otwarcie na massmedia sprawiło, że pojawiło się, i nadal pojawia wiele
artykułów dotyczących tego wydarzenia. Nie inaczej jest w Skrzydlatej Polsce
ML, w jej listopadowym numerze, dla którego Bartosz Głowacki popełnił artykuł
„Route 604: powrót na DOL po 20 latach”. Napisanie dobrego artykułu nie jest
łatwe. Już przyzwoity, bez błędów i wpadek wymaga wysiłku i doświadczenia.
Napisanie czegoś ciekawego, najlepiej oryginalnego o wydarzeniu, o którym wszyscy
w branży będą pisać to nie lada wyzwanie. Ale od czego mamy dziennikarzy w
magazynach lotniczych lub szerzej militarnych. Jak na tym tle wygląda dzieło B.
Głowackiego? Niewątpliwym plusem jest pomysł na artykuł. Swoją narrację oparł
na artykule z Przeglądu Sił Zbrojnych (5/2018) szeroko omawiającym zagadnienia
związane z DOLami. Na tym tle opisuje działania związane z odbudową, bo tak
należy nazwać tą inwestycję, DOL Wielbark. Dalej znajdziemy relację z
tegorocznego odrodzenia ćwiczeń w operacji samolotów wojskowych z drogi
publicznej. Relacja ta w dużej mierze oparta jest na wypowiedziach pilotów
biorących udział w ćwiczeniu głównie gen. pil. Ireneusza Nowaka. Wypowiedzi
dobrane i skomentowane są w ciekawy sposób, wyjaśniający specyfikę tego typu
operacji powietrznych oraz związanego z nimi wysiłku organizacyjnego i
logistycznego, który jest podstawą sukcesu tak spektakularnego i widowiskowego
wydarzenia. Jest mowa o różnicach pomiędzy lądowaniem na lotnisku i na drodze.
Bardzo rozsądnie i przekonywująco wyjaśniono dlaczego jako pierwsi lądowali tam
dowódcy jednostek. Naturalnym jest, że po dwudziestu latach od poprzedniej
edycji ćwiczenie pozostały tylko, lub raczej jeszcze, aż dwa typy maszyn z
biorących wówczas w poprzedniej edycji ćwiczenia czyli MiG-29 i Su-22. Debiutów
było więc kilka, w tym ten najważniejszy naszych Jastrzębi. Organizacja
lotniska na leśnej drodze jest przedsięwzięciem bardzo skomplikowanym i
kosztownym, choć w dzisiejszych realiach bardzo potrzebnym. Nie jest jednak
receptą na problem zabezpieczenia lotnisk i znajdujących się na nich maszyn
przed zniszczeniem w pierwszych godzinach konfliktu. Jest tylko jednym z
elementów dających dowództwu większą elastyczność działania. Podkreślone to
zostało wyraźnie w artykule, gdzie nie omieszkano też wskazać wad i ograniczeń
DOLu. Ogólnie artykuł bardzo ciekawy, napisany dobrze i spójnie, co ważne z
pomysłem, którego lektura była dla mnie czystą przyjemnością.
TOP 3 magazynu:
1. Route 604: powrót na DOL po 20 latach.
2. Szybowcowe 100-lecie na Litwince. Kolejna interesująca impreza związana z historią szybownictwa w Polsce. Tym razem okazja do zorganizowania ciekawego spotkania ze starymi szybowcami była wyjątkowa. Równo 100 lat wcześniej na tatrzańskiej łące na Litwince rozegrano pierwsze w Polsce zawody szybowców lub jak mówiono wówczas ślizgowców. Aeroklub w Nowym Targu stanął na wysokości zadania i zorganizował zlot, na którym spotkali się właściciele, piloci i sympatycy szybowców, zwłaszcza tych pamiętających czasy gdy Polska była szybowcową potęgą, zarówno świetnymi szybowcami jak i wspaniałymi pilotami stojącą. Po za relacją z wydarzenia w ciekawy sposób opisano historię poszczególnych biorących w nim udział zabytków oraz wystawionej na Litwince repliki szybowca Akar.
1. Route 604: powrót na DOL po 20 latach.
2. Szybowcowe 100-lecie na Litwince. Kolejna interesująca impreza związana z historią szybownictwa w Polsce. Tym razem okazja do zorganizowania ciekawego spotkania ze starymi szybowcami była wyjątkowa. Równo 100 lat wcześniej na tatrzańskiej łące na Litwince rozegrano pierwsze w Polsce zawody szybowców lub jak mówiono wówczas ślizgowców. Aeroklub w Nowym Targu stanął na wysokości zadania i zorganizował zlot, na którym spotkali się właściciele, piloci i sympatycy szybowców, zwłaszcza tych pamiętających czasy gdy Polska była szybowcową potęgą, zarówno świetnymi szybowcami jak i wspaniałymi pilotami stojącą. Po za relacją z wydarzenia w ciekawy sposób opisano historię poszczególnych biorących w nim udział zabytków oraz wystawionej na Litwince repliki szybowca Akar.
Skrzydlata
Polska ML 10/2023 – wodorowa nadzieja
Skrzydlata
Polska ML 9/2023 – rozmyta przyszłość lotnictwa
Skrzydlata
Polska ML 7/2023 – nam strzelać nie kazano
Skrzydlata
Polska ML 6/2023 - wojsko w cywilu
Skrzydlata
Polska ML 5/2023 – pożegnanie papugi
Skrzydlata
Polska ML 4/2023 – politykierstwo ponad fakty, z lotnictwem w tle
Skrzydlata
Polska ML 3/2023 – wojna odkryta
Skrzydlata
Polska ML 2/2023 – pożegnania, pożegnania, pożegnania
Skrzydlata
Polska 12/2022. Hypki na Papieża
Skrzydlata
Polska 11/22 – od Raptora do „traktora”
Skrzydlata
Polska 10/22 – Alicja w krainie prądu
Skrzydlata
Polska 8/22 – Zamierające pokazy
Skrzydlata
Polska 7/22 – pomiędzy rzeczywistością a fantazją
Skrzydlata
Polska 6/22 – niskoemisyjna
Skrzydlata
Polska 5/22 – helikopter z wyciągarką
Skrzydlata
Polska 4/22 – wojna? Jaka wojna?
Skrzydlata
Polska – magazyn sprzeczności