niedziela, 5 listopada 2023

Lotnictwo AI 10/2023. NieDOLa „Routera 604”

Jedną z wielu ważnych lekcji, jakich udziela nam wojna rosyjsko-ukraińska jest decydujące dla funkcjonowania lotnictwa w czasie konfliktu znaczenie rozproszenia posiadanej floty. To dzięki niemu lotnictwo Ukrainy nadal istnieje, wciąż stanowiąc siłę, z którą w mniejszym lub większym stopniu agresor musi się liczyć. Polskie lotnictwo w epoce przedjastrzębiowej miało niemałe doświadczenia w operowaniu z tzw. DOLi czyli Drogowych Odcinków Lotniskowych - porozrzucanych po kraju odcinków dróg przystosowanych do prowadzenia operacji lotniczych przez samoloty bojowe. Po przezwyciężeniu zapaści ekonomicznej i sprzętowej armii związanej z odprężeniem dekad przełomu wieków z czasem pozyskaliśmy nowe samoloty. W międzyczasie olbrzymiej poprawie zarówno ilościowej, jak i jakościowej uległa sieć naszych dróg, a światowe odprężenie trafił szlag. Dobrze więc, że nasi decydenci, w sposób naturalny lub raczej z konieczności chwili, wyzbyli się strachu o drogocenne maszyny i potencjalne kosztowne ich uszkodzenie podczas działań w warunkach polowych lub raczej drogowych. Oby strach przed FODem i panika po zassaniu ciała obcego przez silnik Jastrzębia, jak w czasie NATO Tiger Meet w Cambrai, minęły bezpowrotnie. Mając dużo dobrych dróg należy w sposób mniej lub więcej niejawny przystosować wiele odcinków do roli DOLi, a piloci powinni ćwiczyć ich użycie tak często, by operacje na nich stały się rutyną, a nie tylko sporadycznym popisem dowódców. Możliwości techniczne są. Jak pokazał tegoroczny eksperyment na DOLu Wielbark, organizacyjne także. Czy wojskowym starczy odwagi i determinacji, by operowanie z doraźnych lotnisk stało się standardem? Oby, gdyż nasz najbardziej prawdopodobny przeciwnik na własnej, niedźwiedziej skórze przekonał się, jak bardzo taka funkcjonalność zwiększa skuteczność i zdolności przetrwania lotnictwa drugiej strony. To musi i zapewne 
jest brane pod uwagę w kalkulacjach potencjalnych działań. Pomimo przedstawiania w mediach rosyjskich wojskowych jako co najmniej niedorozwiniętych barbarzyńców, oni i ich ludzie – także działający w Polsce – obserwują, analizują i kalkulują znacznie lepiej niż nam się wydaje.
 
TOP 3 magazynu:
1. Co musisz wiedzieć o systemie bezzałogowym MQ-9 Reaper? Jak dla mnie samolot bez pilota to coś ciągle abstrakcyjnego, nie z mojej bajki. Jednak współczesny świat, a zwłaszcza wojsko nie może już się obejść bez bezpilotowców. Maszyny tego typu stają się coraz większe, coraz bardziej autonomiczne, coraz bardziej zabójcze. Konflikt ukraiński oraz jego otoczenie pokazują, że tzw. drony przejmują na swoje skrzydła bądź wirniki coraz większy ciężar prowadzenia walki. Na szczęście dronowa rewolucja ma miejsce także w naszej armii. W Mirosławcu stacjonują amerykańskie samoloty, bo tak je trzeba nazwać, bezzałogowe typu MQ-9 zarówno będące na służbie Wuja Sama, jak i dwa dzierżawione przez polski MON od firmy General Atomics Aeronautical Systems Inc., producenta tych maszyn. Wkrótce otrzymamy też nasze własne, zakupione w USA Reapery. W zawiłości powstania konstrukcji, jej możliwości oraz zastosowania operacyjnego, w tym na wschodniej flance NATO, wprowadza w sposób ciekawy i rzeczowy wspomniany artykuł. Trochę wpadek językowych (długość lotu oscyluje w granicach 42 godziny, wskazywania celi, planowanie przed wypadkowe) nieco obniża ocenę artykułu.
 
2. Australia. Powrót koncepcji niezatapialnego lotniskowca. Autor artykułu, K. Kuska, na dobre zadomowił się na łamach Lotnictwa AI. Cieszy mnie to ze względu na zagadnienia, jakie zwykle opisuje, a które związane są w lotnictwem w szerszym – geopolitycznym ujęciu. Pokazuje rolę i miejsce współczesnego lotnictwa nie tylko w siłach zbrojnych, lecz także na globalnej szachownicy, na której rozgrywka staje się coraz bardziej emocjonująca. Od dłuższego czasu zainteresowanie głównych graczy skupia się na Azji Południowowschodniej oraz Australii i Oceanii, gdzie według większości przewidywań dojdzie do decydującej rozgrywki o kształt świata połowy XXI wieku, w której starzy władcy pod wodzą USA zmierzą się z pretendującymi do roli nowego przywódcy Chinami, niby młodym tygrysem lecz wywodzącym się z cywilizacji o tradycjach znacznie starszych niż europejskie, o USA nawet nie wspominając.
Znaczenie Australii, jako ważnego i nieustannie wiernego sojusznika USA stale rośnie. Wzrasta też rola jego lotnictwa, które ze względu na uwarunkowania geograficzne oraz możliwości operacyjne staje się najważniejszym rodzajem sił zbrojnych, w które Australia stale inwestuje, zacieśniając jednocześnie współpracę z USA, a także kompatybilność swoich sił zbrojnych z amerykańskimi. Zagadnienia te w sposób jak zwykle ciekawy opisano w artykule. Nadmienić jednak warto, że koncern Boeing ma siedzibę w Chicago, nie w Seattle, a na stanie znajdują się, nie znajduje się, 22 egzemplarze, str. 40.
3. Drogowe Odcinki Lotniskowe. Tegoroczne odrodzenie operacji na DOLach zaowocuje zapewne wieloma artykułami w prasie lotniczej i nie tylko. Pierwsi, przynajmniej w obszarze mojego czytelnictwa, są Gołąbek i Wrona na łamach miesięcznika Lotnictwo AI. W swoim artykule sięgają trochę do historii tego typu działań w PRLu i w początkach nowej, wolnej Polski. Dalej opisują aktualne wydarzenie. Całkiem zgrabnie i ciekawie, choć jak zwykle u nich nie brakuje potknięć i „ciekawostek”, jak chociażby ta, że przed przezbrojeniem na samoloty F-16 6. elt latała na samolotach MiG-21, str. 49. Podobnie ćwiczenia na DOLu Wielbark nosiły kryptonim „Router 604”, str. 51. Nie mniej ciekawe jest stwierdzenie, że przeznaczenie DOL Kliniska zdradzała nawierzchnia z płyt betonowych, skoro cała droga – poniemiecka autostrada – wykonana była z takich płyt, str. 46. Na zdjęciu tytułowym nie widać w tle wspomnianego w podpisie zestawu Pilica, no chyba, że dwóch stojących przy  płocie żołnierzy to jego nowa, specjalna wersja, str. 44. Nie wiem, śmiać się, czy płakać?
Ponownie kiepsko wypada dział wiadomości, zwłaszcza z lotnictwa cywilnego. Nie dość, że znaczna część tekstu jest reklamą samolotów Airbusa, to jeszcze w dwóch sąsiednich newsach są cichsze od poprzedników raz o 40, a raz o 50%, str. 14. Najlepsza jednak jest  „ … ubiegłotygodniowa emisja obligacji” w newsie, w którym nie podano żadnej daty, co wygląda na bezmyślne skopiowanie tekstu z innego źródła.
 
Powiązane wpisy:

Lotnictwo AI 9/2023 – żółta kartka za bylejakość
Lotnictwo AI 8/2023 – odmitologizowanie Concordskiego
Lotnictwo AI 7/2023 – różne wymiary polityki odstraszania
Lotnictwo AI 7/2023 – różne wymiary polityki odstraszania
Lotnictwo AI 5,6/2023 – granice kryptoreklamy
Lotnictwo AI 4/2023 – PZL-130 Orlik – po co nam to było?
Lotnictwo AI 3/2023 – bylejakość Boeinga tuczy Airbusa
Lotnictwo AI 1/2023 – modernizacja po amerykańsku
Lotnictwo AI 12/2022 – numer wiele objaśniający
Lotnictwo AI 11/2022 – przekleństwo Jaskółki
Lotnictwo AI 10/2022 – szklane kule Airbusa i Boeinga
Lotnictwo AI 9/2022 – śmigłowce na fali wznoszącej
Lotnictwo AI 8/2022 – śmigłowiec, którego nie ma
Lotnictwo AI 7/2022 – spalone marzenie
Lotnictwo AI 6/2022 – drony po polsku
Lotnictwo AI 5/2022. Zbrojne niebo nad nami
Lotnictwo AI 4/2022. Aligator – historia upadku
Lotnictwo AI 3/2022 – powietrzni zwiadowcy duzi i mali
Lotnictwo AI 2/2022 – numer ostatni przedwojenny 
Lotnictwo 1/2022 -przyszłość nadejdzie szybciej niż nam się wydaje
Lotnictwo 12/2021 - rocznicowe dylematy
Lotnictwo 11/2021 – pierwszy wielki sukces Antonowa
Lotnictwo10/2021 – wiosenna wojenka 1939
Lotnictwo9/2021 – dzień dzisiejszy lotnictwa wojskowego RP
Lotnictwo6/2021 – Łukaszenka nie był pierwszy?
Lotnictwo5/2021 – szpiedzy 50+
Lotnictwo4/2021 – kwietniowa mozaika
Lotnictwo 3/2021 – magazyn gdybających dziennikarzy
Lotnictwo 2/2021 - dwie rosyjskie ikony (lotnictwa)
Lotnictwo 1/2021 - przyzwoity start
Lotnictwo 12/2020 - nowe stare samoloty
Lotnictwo 11/2020- nowe stare
Lotnictwo 10/2020 - numer delta
Lotnictwo 9/2020
Lotnictwo 8/2020 - znowu czarna owca w numerze
Lotnictwo 7/2020
Lotnictwo 6/2020 – pod znakiem latających olbrzymów
Lotnictwo 4-5/2020 - co z tym Lotnictwem? Lotnictwo 3/2020 - dno jest blisko
Lotnictwo 2/2020-- ciekawie, choć nadal z dodatkiem bylejakości
Lotnictwo 12/2019 - sinusoida
Lotnictwo 10-11/2019 - jeden artykuł rozwalił cały numer 
Lotnictwo 6/2019, nie tracę nadziei 
Lotnictwo 1-2 /2019 - równia pochyła?
Lotnictwo 12/2018, jakość czy jakoś? 
Lotnictwo AI 9/2022 – śmigłowce na fali wznoszącej
Lotnictwo AI 2/2023 – ładowniczy ze śmigiełkiem na czubku

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz