czwartek, 6 lutego 2020

Jak-23 - samolot odrzutowego przełomu

Jakowlew Jak-23 jest samolotem znacznie mniej znanym w Polsce niż MiGi, suchoje, Iskra czy F-16. Nie powinno to dziwić, gdyż stosunkowo krótka służba tych prostoskrzydłych myśliwców pod znakiem biało-czerwonej szachownicy przypadała na trudne lata największej, wręcz obsesyjnej nieufności do obywateli i troski o tajemnice wojskowe. Nim na dobre zagościły w jednostkach, zaledwie pół roku po sprowadzeniu pierwszych Jaków-23 pojawił się godny następca, pod każdym względem lepszy i nowocześniejszy MiG-15, w dodatku produkowany w dużej liczbie na licencji w Mielcu.
Jaki-23 były pierwszymi odrzutowcami bojowymi, typowymi myśliwcami użytkowanymi operacyjnie w Polsce. Wcześniej pojawiły się trzy Jaki-17 - z których latał tylko jeden, oraz niewielka liczba szkolno-treningowych UTI Jaków-17, które byłypozostawały jedną nogą, a raczej skrzydłem, w poprzedniej epoce myśliwców tłokowych. Jak-23 został zaprojektowany od początku jako odrzutowiec, podobnie jak maszyny tego pokolenia z innych krajów, też jeszcze wyposażone w proste skrzydła. Nim został wyparty przez odrzutowce Mikojana przez kilka lat stanowił podstawowe wyposażenie kilku jednostek, pozwalając na łatwiejsze przejście na nowocześniejszy, bardziej wymagający dla pilotów i obsługi sprzęt. Co ciekawe Polska była użytkownikiem największej liczby, prawie 1/3 zbudowanych samolotów Jak-23, których liczba wraz z dziesięcioma sprowadzonymi z Czechosłowacji sięgnęła stu egzemplarzy. Także patrząc na naszą Iskrę można zauważyć, że jej oryginalny układ konstrukcyjny ma więcej wspólnego z konstrukcjami Jakowlewa niż z innymi maszynami tamtych czasów. 
Co ciekawe, od początku roku 1957 dwa UTI Jak-17 znalazły się w Instytucie Lotnictwa, gdzie przez kilka lat uczestniczyły w programie badań w locie. Pod koniec lata 1959 roku czas eksploatacji wojskowych Jaków-23 w Polsce dobiegł końca.
Kolejny (26) zeszyt Samolotów Wojska Polskiego, pierwszy z drugiej połowy zapowiadanej serii ma klasyczny dla niej układ: 18 stron historii powstania i rozwoju samoloty, a właściwie całego pierwszego pokolenia odrzutowych myśliwców Jakowlewa; osiem stron o produkcji i użytkownikach Jaka-23, 19 o służbie w Polsce i siedem opisu technicznego wraz z rysunkami. Całości dopełniają dwie czterostronicowe notki, jedna o życiu i twórczości A.S. Jakowlewa, a druga o radomskiej Oficerskiej Szkole Lotniczej. Jak zwykle u duetu Fiszer-Gruszczyński tekst napisany jest zgrabnie, przystępnym językiem. Do tego wiele ciekawych fotografii.
Jak zwykle jest też kilka wpadek: "Zadanie na jego zaprojektowanie i zbudowanie Rada Ministrów ZSRR postawiła ...", str. 9; Samoloty Jak-30 (konkurent Iskry) i Jak-32 były raczej samolotami szkolno-treningowymi niż szkolno-sportowymi, str. 52; "... z profilem 12% laminarnym", str. 54; "Statecznik był w formie monolitu powiązany z kadłubem", str. 56; "Statecznik pionowy był zabudowany na stałe z kadłubem", str. 57.
Ogólnie - ciekawa pozycja o ciekawym samolocie.

Fiszer M., Gruszczyński J.
100 lat polskich skrzydeł
Tomik 26, Jak-23
Edipresse Polska S.A.
64 strony, w miękkiej oprawie.
Liczne zdjęcia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz