W miesięczniku Lotnictwo pojawiają się coraz obszerniejsze artykuły, przez co mam coraz mniejszy wybór do TOP 5 numeru.
Tym razem mój
ranking ułożyłem następująco.
1. Śmigłowce rodziny Mi-8 w rosyjskich siłach zbrojnych oraz
formacjach siłowych. W lipcu minie sześćdziesiąt lat(!) od chwili, gdy prototyp
śmigłowca W-8 wzbił się po raz pierwszy w powietrze. Po kilku zmianach
konstrukcyjnych, w tym modelu i liczby silników oraz liczby łopat wirnika
nośnego przekształcony został w śmigłowiec seryjny oznaczony Mi-8. Nikt chyba
wówczas nie przypuszczał, jak olbrzymi sukces osiągnie ta maszyna. Dzięki
swojej niezawodności, trwałości, prostocie obsługi, ekonomiczności i niezwykłej
wręcz podatności na modyfikacje, wyprodukowano w sumie ok. 12 700 maszyn, a
produkcja ciągle trwa. Pojawiają się też wciąż nowe odmiany i wersje
wykorzystujące najnowsze zdobycze techniki lotniczej oraz olbrzymi bagaż
doświadczeń eksploatacyjnych oraz bojowych zebranych niemal we wszystkich
konfliktach zbrojnych końca XX i początku bieżącego wieku. Oczywistym jest, że
największym użytkownikiem maszyn rodziny Mi-8 była, jest i będzie Rosja, a w
niej siły zbrojne oraz inne służby.
Także tu eksploatowana jest największa mozaika wersji i odmian, chyba
najbardziej różnorodnego typu statku powietrznego na świecie. Mozaika ta
zawiera od maszyn transportowych, poprzez sanitarne, ewakuacyjne, wsparcia,
dowodzenia, rozpoznania i walki elektronicznej po wersje arktyczne. Próbę
uporządkowania tego kalejdoskopu podejmuje w swoim artykule T. Kwasek.
Jednakże, pomimo wysiłków Autora i solidnego materiału zdjęciowego, czternaście
stron to za mało by wystarczająco zgłębić temat. Oczywiście nie jest to zarzut
dla Autora, który przy takiej objętości materiału dobrze wywiązał się z zadania.
Może lepiej było podzielić materiał na trzy części dotyczące poszczególnych
generacji śmigłowca.
2. Współczesne wojskowe samoloty wczesnego ostrzegania.
Rozwiązania amerykańskie. W drugiej części artykułu znajdziemy opis maszyn produkcji
potentata w projektowaniu i budowie latających
radarów, czyli USA. Co oczywiste, w artykule znalazła się zwięzła historia:
E-3 Sentry, E-767, E-7 Wedgetail i E-2 Hawkeye. Mniej oczywiste, ale ważne, że wspomniane w materiale, są
samoloty P-3 AEW&C i C-130 AEW&C, których losy też warte są przedstawienia.
Dla podstawowych czterech typów omówiono najważniejsze fakty z historii
powstania, służby i perspektyw na przyszłość, dotyczące wszystkich, w sumie
nielicznych, ich użytkowników. Czekam na trzecią część, w której zostaną
omówione podobne maszyny ZSRR/Rosji?
3. Suchoj Su-7 w Polsce. Ostatnio zauważyć można falę
popularności najstarszego typu samolotu Suchoja używanego w Polsce. Najpierw
tomik w ramach serii 100 lat polskichskrzydeł. Samoloty wojska polskiego, później seria zeszytów specjalnych Aeromax.pl, a teraz obszerny artykuł w Lotnictwie. Matka wszystkich naszych Su(k), zajmuje w
historii lotnictwa uderzeniowego ważne miejsce, gdyż był to pierwszy
naddźwiękowy samolot uderzeniowy, w dodatku przeznaczony do przenoszenia broni
jądrowej. To przeznaczenie w znacznym stopniu determinowało dyslokację
użytkującej je jednostki, proces szkolenia a także szczególną uwagę, jaką do
tematu Su-7 przykładały władze, media i oczywiście służby. 16 stron ciekawego, dobrze napisanego tekstu uzupełnionego
ciekawym, choć w większości znanym materiałem fotograficznym, tabelą z
zestawieniem wszystkich maszyn i ich losów oraz drugą z danymi technicznymi. W
tej ostatniej pojawia się dwa razy rozpiętość skrzydeł, w dodatku podana z różną
dokładnością. Do tego zasięg podano w metrach. Niefortunnie brzmi określenie
"dobieg z pasa betonowego",
str. 65. Ciekawe są także stwierdzenia: "... pilot rozpoczął
wyprowadzanie samolotu na wysokości 70 metrów. Znajdował się na wysokości około
100 m nad celem, co doprowadziło do zassania odłamków ...:, str. 69; "Po
osiągnięciu minimalnych bezpiecznych wartości niezbędnych do kontynuowania bezpiecznego
lotu pilot podjął decyzje o jej opuszczeniu, str. 73. Oczywiście chodzi o maszynę,
konkretnie Su-7.
4. Francuscy lotnicy na froncie wschodnim wielkiej wojny. Opis
ciekawego, raczej mało znanego epizodu z czasów wielkiej wojny, kiedy to dwie
jednostki lotnictwa francuskiego przez krótki czas wspierały na froncie
wschodnim armię carskiej Rosji. Tekst przyzwoity, choć zastrzeżenia budzi
pisownia niektórych nazw geograficznych np. Ozeryan, Dnester. Są też dwa
ciekawe określenia: "Stopniowo przód ustabilizował się wzdłuż rzeki
Zbrucz", chodzi o linię frontu, str. 80 oraz "... udało się
przeciągnąć przez linię frontu i wylądować", str. 81.
5. Siły powietrzne Jordanii. Kolejny
artykuł z cyklu. Tym razem obszerny, gdyż Jordania, choć państwem jest średnim
pod względem wielkości i liczby obywateli, to jej młode siły powietrzne mają
ciekawą, także z epizodami bojowymi,
historię oraz przechodzą dynamiczne przemiany w latach ostatnich.
Jordańskie siły powietrzne opierały i opierają się na sprzęcie zachodnim.
Jedyne wyjątki stanowią dwa polskie M28 Skytruck
i cztery rosyjskie olbrzymy Mi-26. Warto poczytać i pooglądać.
Powiązane wpisy:
Lotnictwo 1/2021 - przyzwoity start
Lotnictwo 12/2020 - nowe stare samoloty
Lotnictwo 11/2020- nowe stare
Lotnictwo 10/2020 - numer delta
Lotnictwo 9/2020
Lotnictwo 8/2020 - znowu czarna owca w numerze
Lotnictwo 7/2020
Lotnictwo 6/2020 – pod znakiem latających olbrzymów
Lotnictwo 4-5/2020 - co z tym Lotnictwem?
Lotnictwo 3/2020 - dno jest blisko
Lotnictwo 2/2020-- ciekawie, choć nadal z dodatkiem bylejakości
Lotnictwo 12/2019 - sinusoida
Lotnictwo 10-11/2019 - jeden artykuł rozwalił cały numer
Lotnictwo 6/2019, nie tracę nadziei
Lotnictwo 1-2 /2019 - równia pochyła?
Lotnictwo 12/2018, jakość czy jakoś?
Lotnictwo 11/2020- nowe stare
Lotnictwo 10/2020 - numer delta
Lotnictwo 9/2020
Lotnictwo 8/2020 - znowu czarna owca w numerze
Lotnictwo 7/2020
Lotnictwo 6/2020 – pod znakiem latających olbrzymów
Lotnictwo 4-5/2020 - co z tym Lotnictwem?
Lotnictwo 3/2020 - dno jest blisko
Lotnictwo 2/2020-- ciekawie, choć nadal z dodatkiem bylejakości
Lotnictwo 12/2019 - sinusoida
Lotnictwo 10-11/2019 - jeden artykuł rozwalił cały numer
Lotnictwo 6/2019, nie tracę nadziei
Lotnictwo 1-2 /2019 - równia pochyła?
Lotnictwo 12/2018, jakość czy jakoś?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz