wtorek, 5 stycznia 2021

Lotnictwo 12/2020 - nowe stare samoloty

Ostatni w roku 2020 numer Lotnictwa niewielką liczbę obszerniejszych niż zwykle artykułów. Opisane poniżej, w TOP 5 zajmują równo 2/3 magazynu, a pięć najobszerniejszych ponad 3/4. Zastanawiam się, czy jest to kierunek, w którym świadomie podąża redakcja, czy tylko zbieg okoliczności. Niewątpliwie jest to jakiś pomysł na formę magazynu, zwłaszcza w czasie zmierzchu wydawnictw papierowych i w ogóle czytelnictwa oraz silnej konkurencji Lotnictwa AI. Czy jest to dobra droga, nie potrafię powiedzieć. Z jednej strony jest to zbliżanie się do monografii i różnego rodzaju numerów specjalnych. W obszarze bieżących wiadomości papier przegrywa z ekranem, także na portalach tytułów papierowych. Po środku pozostaje, jak mi się wydaje najliczniejszy, mniej wymagający sympatyk lotnictwa, stawiający na bardziej ogólne, różnorodne, krótsze opracowania. Co z tego wyniknie czas pokaże.
Redakcji i Czytelnikom Lotnictwa życzę w nowym 2021 roku wszystkiego co dobre, zarówno w lotnictwie, jak i w innych obszarach.
TOP 5 numeru:
1. Chińskie programy samolotów pasażerskich. Choć powszechnie się mówi, że Chińczycy potrafią skopiować wszystko, lotnictwo stanowi wyjątek potwierdzający regułę, albo dziedzinę jeszcze się jej opierającą. Co prawda z powodzeniem kopiują myśliwce rodziny Su-27/30/33, jednak z skopiowaniem silników mają ciągle problemy. Wydaje się, że o wiele lepszym rozwiązaniem jest opracowanie nowych konstrukcji, co najwyżej wzorowanych na obcych rozwiązaniach, co dobrze sprawdza się w przypadku samolotów bojowych. Odmiennie przedstawia się sytuacja w przypadku samolotów pasażerskich. Od pierwszego lotu wzorowanego na montowanym swego czasu w ChRLD McDonnel Douglas MD-82 samolotu komunikacji regionalnej oznaczonego ARJ21 mija trzynaście lat, a konstrukcja ciągle nie osiągnęła etapu pełnej dojrzałości. Przez pięć lat produkcji seryjnej zbudowano tylko 35 maszyn. Znacznie ambitniejszy jest program samolotu C919 klasy Airbusa A320 i Boeinga 737. Pomimo, że wiele, by nie powiedzieć większość najważniejszych systemów, w tym silniki dostarczają producenci zachodni, program realizowany jest powoli. Nie odniósł też sukcesu chińsko-zachodni wariant Antonowa An-24 nazwany MA60/600. Szansę na zaistnienie na rynku maszyn turbośmigłowych ma budowany od podstaw MA700, którego konstrukcja stanowi coś w rodzaju połączenia ATRa z Q400. O wspomnianych oraz innych programach chińskich samolotów pasażerskich pisze Michał Gajzler. Tekst ciekawy, dobrze napisany.
2. Lotnicze aspekty walk w Górskim Karabachu. Jeden z odgrzanych w roku 2020 konfliktów, wojna w Górskim Karabachu rzadko przebijał się wśród newsów  o COVIDzie, Trumpie, Brexicie i itp. Wojenka ta okazała się bardzo pouczająca, gdyż w niespotykanej dotychczas skali wykorzystano w niej różnego rodzaju drony, od bojowych i rozpoznawczych poprzez amunicję krążącą po zdalnie sterowane samoloty-kamikaze An-2! Na tyle, na ile można przybliżyć świeży jeszcze konflikt, robi to M. Strembski w swoim artykule. Choć osobiście za dronami nie przepadam, trzeba przyznać, że na niebo wielkimi krokami wchodzi nowe. Mam nadzieję, że nasi wojskowi uważnie przeanalizują to starcie i podejmą stosowne działania.
Ciekawi mnie tylko, jak Azarowie podali zniszczenie  3 radarów systemu S-300, gdy jednocześnie potwierdzono zniszczenie siedmiu, str. 29.
3. F-16 Fighting Falcon w US Air Force. O F-16 napisano już chyba wszystko. Tym razem w obszernym artykule przedstawiono historię, dzień dzisiejszy i przyszłość tej kultowej maszyny w armii USA, w której jeszcze długo pozostanie najliczniejszym samolotem bojowym. Na str. 67 dwa zdjęcia obdarzono tym samym podpisem.
4. Mitsubishi A6M Zero nad Południowym Pacyfikiem. Styczeń-lipiec 1943 roku. Artykuł pojawił się w idealnym dla mnie czasie, kiedy oddaję się lekturze Samuraja Saburo Sakai. Dzięki temu cieplejszym okiem spojrzałem na ten typowo kronikarski artykuł.
5. Siły Powietrzne Łotwy. Autor cyklu L. A. Wieliczko dokonał wyczynu, gdyż napisał osiem stron na temat sił powietrznych posiadających w służbie siedem maszyn. Merytorycznie i redakcyjnie jak zwykle bardzo porządnie.


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz