Tak się złożyło, że z nowego cyklu "SP- fotorejestr", w ramach numerów specjalnych AEROMAX.pl dotarł do mnie najpierw drugi numer " S13. Polskie Statki Powietrzne. SP-fotorejestr 1949-53". I to w jego opisie zawarłem moje wrażenia.
Nieco później otrzymałem oba zeszyty wcześniejszego numeru S12, pierwszego z nowego cyklu. Pierwszego i zarazem najtrudniejszego, gdyż opisującego początkowe lata powojenne 1945-1948. Lata, dla których dostępnego jest najmniej materiału, zarówno w postaci dokumentów, jak i zdjęć. Nic więc dziwnego, że w pierwszej części opisującej okres od zarejestrowania pierwszego samolotu (Li-2P SP-LAM, 14 XII 1945) do września 1947, w przypadku 56 samolotów Po-2 nie ma zdjęć, a jedynie rysunki. W późniejszym czasie prezentowanym w drugim zeszycie materiał fotograficzny jest juz znacznie bogatszy, tylko w jednym przypadku potrzebny był rysunek. Najciekawsze zdjęcia są jednakże zamieszczone w pierwszej części obu zeszytów gdzie ilustruję tekst wprowadzający. Opisano w nim trudne początki polskiego lotnictwa cywilnego i Polskiego Rejestru Statków Powietrznych, jako spisu w sposób bardzo sformalizowany zbiera(ł) dane dotyczące umieszczanych w nim samolotów, z czasem także szybowców, śmigłowców i innych statków powietrznych. Bez tekstu wprowadzającego zamieszczenie rejestru w przyjętej formie:
- numer rejestru,
- znaki rejestracyjne,
- typ ,
- nr fabryczny,
- datę produkcji (tylko rok),
- wytwórnię,
- datę wprowadzenia (do rejestru),
- datę wykreślenia,
- podstawowe fakty z historii maszyny, zwykle jedno, dwa zdania.
- zdjęcie prezentowanego egzemplarza,
pozostałoby suchym dokumentem, oczywiście ciekawym, zawierającym wiele danych, ale tylko dokumentem. Bogato ilustrowany opis sytuacji i procesów zachodzących w tym czasie w lotnictwie cywilnym pozwala szerzej spojrzeć na prezentowane dane. Trafnie dobrany materiał fotograficzny pozwala po części poczuć i lepiej zrozumieć atmosferę tamtych, jakże trudnych lat. Co ważne pokazuje nie tylko samoloty, lecz także zajmujących się nimi, zwykle anonimowych ludzi. W pierwszym numerze znajdziemy krótkie wprowadzenie autorstwa Andrzeja Glassa, osoby chyba jak nikt inny związanej przez długie dekady z naszym lotnictwem spod znaku SP-.
Drugi zeszyt rozpoczyna krótka notatka biograficzna o Tonym Morrisie, Autorze tekstów wprowadzających, a przede wszystkim wielkim miłośniku lotnictwa, w szczególności polskiego, którego pasja, dociekliwość, upór i konsekwencja w sposób decydujący przyczyniły sie do powstania omawianego cyklu. Jak dobrze, że tak wspaniali, pozytywnie zakręceni ludzie są lub w wielu przypadkach już byli wśród nas. Jak wspaniale, że ta wielka praca nie spoczęła gdzieś w zakurzonej szufladzie lub zawieruszyła się gdzieś w cieniu przeszłości, lecz może cieszyć i wzbogacać wiedzę kolejnych pokoleń sympatyków polskiego lotnictwa.
Powiązane wpisy:
Aeromax.pl-magazyn na jeden wieczór
Aeromax.pl-12. Pomiędzy jakością a ilością
Aeromax.pl-13. Trzynastka nie musi być pechowa
Aeromax.pl-14. Na dobrym kursie
Aeromax.pl-15. Magazyn cienki - za cienki
Aeromax.pl-numer specjalny S1- nowa seria
Aeromax.pl. S2 i S3-seria specjalna się rozpędza
Aeromax.pl – specjalna seria numerów specjalnych
Aeromax.pl - Su-20 w numerze specjalnym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz