piątek, 21 grudnia 2018

AEROMAX.pl – 11, w odwrocie



Taka okrągła rocznica, jak stulecie polskich skrzydeł, także tych z biało-czerwoną szachownicą zdarza się raz w życiu. Jest czymś tak istotnym, że nie sposób jej nie uczcić. Nic więc dziwnego, że liczne do niej nawiązania znalazły się w jedenastym numerze magazynu AEROMAX.pl. Przede wszystkim materiały poświęcone okolicznościowym malowaniom: orła na usterzeniu pionowym Herculesa nr 1504 oraz grafice na grzbiecie oraz usterzeniach pionowych MiGa-29 nr 4120. Po za barwnymi zdjęciami i tablicami znajdziemy tu także krótkie teksty o okolicznościach powstania tych dzieł i ich autorach, którym należy się uznanie. Bardzo dobrze się stało, że sięgnięto do bohaterów dni związanych z rocznicą, Stefana Bastyra i Janusza de Beaurain, którzy wykonali pierwszy lot bojowy na polskich skrzydłach. Wśród zasłużonych lotników, bohaterów narodowych oni są najbardziej zapomniani i najmniej docenieni. Teraz jest chyba najlepsza okazja, aby to zmienić. Szkoda tylko, że w tekście na str. 23 z RWD-5 "zrobiło się" WD-5. Trochę razi promocja kalkomanii wkomponowana w grafiki, bez wyraźnego zaznaczenia, że jest to reklama. Z drugiej strony dobrze, że ktoś trzyma rękę na pulsie i dostarcza modelarzom świeżych materiałów. Tylko co z rzetelnością wydawcy? Współczesność reprezentuje materiał "Lotnicza Anakonda - 2018". Tu Autorzy poszli trochę na skróty, niekonsekwentnie zapisując oznaczenia maszyn. Jeśli jest W-3RL, to powinno być też C-295M, a nie C-295. Ale to drobiazg. Gorzej, że w nazwach baz lotniczych, po numerze nie umieszczono kropki, to już poważny błąd i nietakt.
Historia lotnictwa powojennego opisana jest w bardzo ciekawym materiale o pokazie lotniczym z 12 października 1963 roku zorganizowanym dla radzieckiego marszałka R. Malinowskiego. O co chodzi? Warto przeczytać. Nie mniej ciekawe są artykuły o wojskowej wersji sanitarno-reanimacyjnej popularnego śmigłowca Mi-2 oraz polskich próbach uzbrojenia samolotów MiG-21M/MF w rakiety R-60. Poruszają, jak zwykle w AEROMAX.pl ciekawe i mało lub w ogóle nieznane epizody z historii polskiego lotnictwa. Do tego krótko, zwięźle z dobrą dokumentacją fotograficzną i rysunkową. Brawo.
Motyw przewodni numeru znalazł odzwierciedlenie w obszernym, jak na ten magazyn, artykule "Pomnik Chwały Lotnikom Polskim - czyli ciągle nieodrobiona lekcja historii" autorstwa K. Ochabskiej. Przyznam, że tekst mnie rozczarował. Chociaż temat, który porusza jest bardzo ważny i w aspekcie rocznicy aktualny, nie bardzo rozumiem jaki cel przyświecał jego powstaniu w takiej właśnie formie. Trochę chaotyczny tekst, w którym Autorka chciała zawrzeć na siedmiu stronach historię powstania polskich skrzydeł, sięgając miejscami aż do lat trzydziestych, stanowi zlepek wydarzeń, nie wiadomo do kogo adresowany. Dla czytelników magazynu, już znających nieco historię tego okresu nie wnosi wiele nowego. Dla  osób po raz pierwszy spotykających się z tymi zagadnieniami zbyt dużo wydarzeń, dat i osób jak na jeden raz. W dodatku tekst napisany raczej jako zlepek, wrzutka notek i opinii niż jedna spójna narracja, co nie sprzyja przyswojeniu zagadnienia. Może do młodych czytelników, wychowanych na Wikipedii to dotrze, do mnie nie. Do tego kwestia języka. W artykule dotyczącym rocznicy o silnym zabarwieniu patriotycznym powinna być zachowana wyjątkowa dbałość o język ojczysty. A co spotykamy: "Od 1915 roku rosło udoskonalanie konstrukcji samolotów", "... obsadzone głównie w większości ...", " ... przeformowano w Inspektorat Wojsk Lotniczych i włączone do Departamentu ... ", "... opierały sie w zasadzie na improwizacji i dostosowania do konkretnej ... " i jeszcze kilka temu podobnych kwiatków godnych raczej wypracowania szkolnego niż poważnego artykułu. Kontrast z poziomem pozostałych tekstów jest niestety ogromny. Do tego "Personel eskadr lotniczych (w liczbie  167) od sformowania ..." sugeruje, że mieliśmy aż tyle eskadr, absurd.

Pozostaje mieć nadzieję, że był to tylko "wypadek przy pracy" i wysoki poziom dotychczasowych numerów zostanie nadal utrzymany. Trzymam kciuki za redakcję i z oczekiwaniem czekam na kolejny numer.


Powiązane wpisy:

Aeromax.pl - magazyn na jeden wieczór

Aeromax.pl 10/100

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz