poniedziałek, 18 listopada 2024

Lotnictwo AI 10/2024. Staruszek Hercules, początki

Trudno sobie dziś wyobrazić amerykańskie lotnisko wojskowe bez widoku charakterystycznego zaokrąglonego trapezu ogona samolotu C-130. Podobnie nie sposób wyobrazić sobie amerykańską – i nie tylko – armię bez wsparcia lub pełnego dźwigania ciężaru transportu lotniczego przez ten niezawodny, sprawdzony w każdych warunkach samolot. Nie łatwo też zmierzyć się z myślą, że ten mocarny starzec skończył siedemdziesiątkę. Biorąc zaś pod uwagę, jak długo samoloty te pozostają w służbie, dla przykładu w Rumunii czy Polsce, można być spokojnym, że C-130 dotrwa w służbie do setki, tym bardziej, że produkcja seryjna wciąż trwa. Co więcej, konstrukcja okazała się na tyle perspektywiczna, że zakres zmian wprowadzonych w trakcie rozwoju, jak na tyle lat i wersji, wcale nie jest duży. Hercules szybko zdominował lotnictwo transportowe państw bloku zachodniego, dosłownie wykaszając konkurencję starszych maszyn i przeżywając, a często zastępując swoich młodszych konkurentów. Zapewne 23 sierpnia 1954 roku, kiedy to C-130 urodził się dla nieba, zapewne nikt nie śmiał nawet marzyć, że siedemdziesiąt lat później kolejne samoloty schodzić będą z linii produkcyjnej.
Długowieczność wybranych konstrukcji lotniczych nie jest dzisiaj czymś wyjątkowym. Zachłystując się najnowszymi maszynami, w których kompozytowe płatowce przesycone są elektronicznymi gadżetami, często zapominamy, że technika lotnicza reprezentowała wysoki poziom także w minionych dekadach, a dzisiejsze cacka są pochodną tamtych konstrukcji.
 
 
TOP 3 magazynu:
1. Lockheed C-130A Hercules, czyli narodziny legendy. Tytuł w zasadzie mówi wszystko, no prawie wszystko, gdyż w artykule omówiono nie tylko czas narodzin, lecz także służby, aż do końca swoich dni, Herculesów zbudowanych w pierwszej wersji A. A trzeba przyznać, iż skala ich późniejszych modyfikacji do różnych zadań robi wrażenie, tym bardziej że wycofywane z pierwszej linii jako pierwsze samoloty tej wersji posłużyły za prototypy lub stanowiska testowe nowych wersji. Gunship, samolot fotogrametryczny, transportowiec arktyczny, nosiciel dronów-latających celów, czy powietrzne stanowisko obserwacji testów pocisków rakietowych to te najważniejsze. Jak na P. Henskiego, to artykuł całkiem, całkiem. Szkoda tylko, że Autor, jak zwykle, zapatrzony jest w źródła angielskie i przez to mamy SA-75 Dwina i Striela 2. Jak do tego dodać loadmastera przetłumaczonego jako „ładowniczy”, komorę ładunkową/przedział transportowy jako „luk ładunkowy” tylną rampę jako „dwudzielny właz” oraz „system ostrzegający przed uderzeniem o ziemię”, to widać, że w kwestii polskiej terminologii lotniczej jest jeszcze coś do zrobienia. Trochę głupio, trochę wstyd.
2. Lotnicza oferta dla Polski. XXXII Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Podsumowanie tego, co w zakresie techniki lotniczej i dziedzin pokrewnych pokazano na kieleckim salonie. W numerze znalazło się jeszcze kilka „artykułów promocyjnych” dotyczących zwłaszcza kandydatów na nowe śmigłowce szkolne/wielozadaniowe. Do końca nie wiadomo czy to zbieg okoliczności czy kryptoreklama.
3. Załogowa misja Starlinera: niepełny sukces, czy prawie fiasko? Slogan że słusznie minionego okresu mówił, że „mówiąc partia myślisz Lenin”. Współczesna wersja zza wielkiej wody powinna chyba brzmieć: „mówiąc Boeing myślisz …”. Niech każdy wstawi tam co zechce. Założę się jednak, że pozytywów nie będzie za dużo. Na pewno znacznie mniej niż byłoby kilka dekad wstecz. Seria poważnych wpadek koncernu z Chicago obejmuje już nie tylko samoloty pasażerskie (737 MAX, 777,
 787) czy maszyny wojskowe (KC-46A, F-15EX), ale sięgnęła kosmosu. W czasie gdy kolejne statki kosmiczne prywatnej konkurencji latają regularnie na orbitę lub przechodzą z powodzeniem testy nowych, często rewolucyjnych rozwiązań, pierwszy załogowy lot najnowszego statku kosmicznego Made in Boeing zakończył się niepowodzeniem i kolosalną wpadką wizerunkową. Dobrze, że nie wydarzyła się katastrofa oraz, że uwięzioną na orbicie załogę zwiezie na ziemię statek konkurencji. Gdyby musiał to być Sojuz, to by było dopiero. Ale i tak to co w swoim artykule opisuje W. Zwierzchlejski to niezły kosmos lub raczej kosmiczne jaja.
Lotnictwo AI 8/2024. Ciekawie, solidnie, atrakcyjnie?
Lotnictwo AI 7/2024. Niszowiec z kraju klonowego liścia
Lotnictwo AI 6/2024. Szerokokadłubowy Embraer
Lotnictwo AI 5/2024. Rok F-16 w Europie wschodniej
Lotnictwo AI 4/2024. Lotnicze dylematy Wuja Sama
Lotnictwo AI 3/2024. Stare i nowe Herculesy Trójkąta Weimarskiego
Lotnictwo AI 2/2024. Samoloty (roz)bojowe?
Lotnictwo AI 1/2024. Konkurencja i lobbing wśród magazynów lotniczych
Lotnictwo AI 12/2023. Historia coraz bardziej odległa, przyszłość coraz bardziej niepewna
Lotnictwo AI 11/2023. Podniebna artyleria
Lotnictwo AI 9/2023 – żółta kartka za bylejakość
Lotnictwo AI 8/2023 – odmitologizowanie Concordskiego
Lotnictwo AI 7/2023 – różne wymiary polityki odstraszania
Lotnictwo AI 7/2023 – różne wymiary polityki odstraszania
Lotnictwo AI 5,6/2023 – granice kryptoreklamy
Lotnictwo AI 4/2023 – PZL-130 Orlik – po co nam to było?
Lotnictwo AI 3/2023 – bylejakość Boeinga tuczy Airbusa
Lotnictwo AI 1/2023 – modernizacja po amerykańsku
Lotnictwo AI 12/2022 – numer wiele objaśniający
Lotnictwo AI 11/2022 – przekleństwo Jaskółki
Lotnictwo AI 10/2022 – szklane kule Airbusa i Boeinga
Lotnictwo AI 9/2022 – śmigłowce na fali wznoszącej
Lotnictwo AI 8/2022 – śmigłowiec, którego nie ma
Lotnictwo AI 7/2022 – spalone marzenie
Lotnictwo AI 6/2022 – drony po polsku
Lotnictwo AI 5/2022. Zbrojne niebo nad nami
Lotnictwo AI 4/2022. Aligator – historia upadku
Lotnictwo AI 3/2022 – powietrzni zwiadowcy duzi i mali
Lotnictwo AI 2/2022 – numer ostatni przedwojenny 
Lotnictwo 1/2022 -przyszłość nadejdzie szybciej niż nam się wydaje
Lotnictwo 12/2021 - rocznicowe dylematy
Lotnictwo 11/2021 – pierwszy wielki sukces Antonowa
Lotnictwo10/2021 – wiosenna wojenka 1939
Lotnictwo9/2021 – dzień dzisiejszy lotnictwa wojskowego RP
Lotnictwo6/2021 – Łukaszenka nie był pierwszy?
Lotnictwo5/2021 – szpiedzy 50+
Lotnictwo4/2021 – kwietniowa mozaika
Lotnictwo 3/2021 – magazyn gdybających dziennikarzy
Lotnictwo 2/2021 - dwie rosyjskie ikony (lotnictwa)
Lotnictwo 1/2021 - przyzwoity start
Lotnictwo 12/2020 - nowe stare samoloty
Lotnictwo 11/2020- nowe stare
Lotnictwo 10/2020 - numer delta
Lotnictwo 9/2020
Lotnictwo 8/2020 - znowu czarna owca w numerze
Lotnictwo 7/2020
Lotnictwo 6/2020 – pod znakiem latających olbrzymów
Lotnictwo 4-5/2020 - co z tym Lotnictwem? Lotnictwo 3/2020 - dno jest blisko
Lotnictwo 2/2020-- ciekawie, choć nadal z dodatkiem bylejakości
Lotnictwo 12/2019 - sinusoida
Lotnictwo 10-11/2019 - jeden artykuł rozwalił cały numer 
Lotnictwo 6/2019, nie tracę nadziei 
Lotnictwo 1-2 /2019 - równia pochyła?
Lotnictwo 12/2018, jakość czy jakoś? 
Lotnictwo AI 9/2022 – śmigłowce na fali wznoszącej
Lotnictwo AI 2/2023 – ładowniczy ze śmigiełkiem na czubku
Lotnictwo 2/2020-- ciekawie, choć nadal z dodatkiem bylejakości
Lotnictwo 12/2019 - sinusoida
Lotnictwo 10-11/2019 - jeden artykuł rozwalił cały numer 
Lotnictwo 6/2019, nie tracę nadziei 
Lotnictwo 1-2 /2019 - równia pochyła?
Lotnictwo 12/2018, jakość czy jakoś? 
Lotnictwo AI 9/2022 – śmigłowce na fali wznoszącej
Lotnictwo AI 2/2023 – ładowniczy ze śmigiełkiem na czubku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz