piątek, 31 marca 2023

Skrzydlata Polska ML 3/2023 – wojna odkryta

Trwająca
od ponad roku wojna na Ukrainie w końcu została dostrzeżona przez redakcję Skrzydlatej Polski Magazynu Lotniczego. Co prawda przed rokiem redaktor T. Chypki analizował pierwsze trzy dni walk, jednak w następnych numerach na konflikt toczący się u granic Polski, w którym lotnictwo odgrywa ważną rolę, a który także bardzo zmienił sytuację i ruch na polskim niebie i naszych lotniskach, narzucono zasłonę milczenia. Czyżby redakcja wstydziła się swojej nietrafionej opinii o niemal całkowitym zniszczeniu ukraińskiego lotnictwa i obrony lotniczej w ciągu pierwszych trzech dni wojny? Zupełnie niepotrzebnie, gdyż wielu bardziej renomowanych autorów i ekspertów popełniło podobny błąd. I choć można patrzeć różnie na to, co się dzieje na Ukrainie i nie zawsze mieć i wyrażać poglądy tożsame z oficjalnym przekazem naszych czyli zachodnich środków masowego rażenia, co i mnie się czasem zdarza, to do dziś nie rozumiem rocznego wyparcia faktu, jakim jest wojna za naszą wschodnią granicą.
 
TOP 3 magazynu:
1. Narodziny Boeinga747. Ponad pół wieku od chwili, gdy pierwszy Boeing 747 odbył swój dziewiczy lot, do swojego pierwszego lotu wzbił się ostatni wyprodukowany egzemplarz legendarnego Jumbo Jeta. Dla przemysłu lotniczego jest to niewątpliwie koniec pewnej epoki. Tym bardziej, że jest to także ostatni produkowany seryjne pasażerski czterosilnikowiec. O produkcji seryjnej Iła-96 chyba nie można mówić na serio. Przeżył on w produkcji, a zapewne przeżyje i w eksploatacji także młodszych, czterosilnikowych konkurentów spod znaku Airbusa. Tym bardziej, że nowy Air Force One (VC-25B) na bazie Boeinga 747-8 dopiero powstaje i ma realne szanse dociągnąć do setki. Najnowsze maszyny pasażerskie i towarowe wersji 8 
też polatają jeszcze kilka dekad. Bezdyskusyjnie 747 zwany też Queen of the sky jest i pozostanie ikoną współczesnego lotnictwa pasażerskiego, kolosem który zrewolucjonizował przewozy pasażerskie, mocno zbliżając świat do statusu globalnej wioski.
Nic więc dziwnego, że to ważne w świecie lotnictwa wydarzenie znalazło swoje odzwierciedlenie w obszernym, jak na warunki SP ML, ośmiostronicowym artykule. Jak głosi tytuł, ciekawy tekst B. Głowackiego skupia się na początkowym okresie historii 747, od idei i pierwszego planowanego przeznaczenia jako samolotu transportowego, poprzez założenia dla liniowca o niespotykanej dotychczas wielkości po prace projektowe i budowę, nie tylko prototypu, ale i nowego olbrzymiego zakładu produkcyjnego, będącego do dziś największym budynkiem na świecie. Jedynym mankamentem tekstu jest pomylenie miejsca ostatniego lądowania pierwszego B747, gdyż miało ono miejsce w Boeing Field (King County International Airport) w Seatle, gdzie stanowi największy eksponat w Museum of Flight.
2. Ukraińskie śmigłowce lotnictwa wojsk lądowych w walce. Tekst pierwszej części artykułu stanowi doskonałe wprowadzenie do lepszego zrozumienia sytuacji sprzętowej i organizacyjnej lotnictwa śmigłowcowego Ukrainy w przededniu wybuchu pełnoskalowej wojny 24 lutego 2022 r. Omawia sytuację po rozpadzie ZSRR, głównie permanentny brak środków na utrzymanie w eksploatacji przejętych maszyn, skutkujący wycofaniem lub sprzedażą za granicę większości śmigłowców. Drugim powszechnym zjawiskiem było wysyłanie ukraińskich maszyn i załóg na misje ONZ, gdzie zdobywano tak potrzebne środki finansowe i nie mniej przydatne później doświadczenie bojowe. Do chwili wybuchu rebelii w Donbasie w służbie pozostało ok. 150 śmigłowców, przy czym nie wszystkie w stanie lotnym. W dalszej części artykułu opisano działania bojowe w pierwszym okresie walk do września 2014 roku, w których strona ukraińska utraciła co najmniej trzynaście śmigłowców Mi-8 i Mi-24. Czekam na drugą część artykułu, w której będzie zapewne przedstawiona sytuacja lotnictwa śmigłowcowego w trakcie nazwanej po imieniu, już bez owijania w bawełnę, agresji rosyjskiej na Ukrainę.
3. Lot Południowo-zachodniej Polski im. Franciszka Żwirki. Wraz z transformacją ustrojową sport samolotowy stał się jeszcze bardziej niszowym, niż był nim za czasów Polski Ludowej. Jednym z tego efektów jest zapomnienie wśród szerszych rzesz sympatyków sportu, także lotniczego, wspomnianej w tytule imprezy. A jest to rajd niezwykły, sięgający tradycjami końca lat dwudziestych ubiegłego wieku. Jak pisze Autor artykułu, obok balonowego Pucharu Gordon Bennetta jest to najstarsza na świecie impreza samolotowa, str. 46. Gdyby przyjąć, nie bez racji, że Puchar GB nie jest imprezą samolotową, to mamy wręcz najstarszą imprezę tego typu na świecie. W dodatku osoba patrona, Franciszka Żwirki, pierwszego i dwukrotnego zwycięzcy rajdu dodaje mu niezwykłego splendoru, przynajmniej wśród Polaków. Warto więc przypomnieć sobie lub zapoznać się w ogóle, z historią tej pięknej imprezy, zarówno z lat przedwojennych, jak i późniejszych, zwłaszcza osiemdziesiątych, kiedy stała się ona areną zdobywania mistrzowskich szlifów przez naszych pilotów rajdowych, którzy na długie lata zdominowali podia mistrzostw świata i Europy w lataniu precyzyjnym. W artykule jest wiele danych historycznych, zdjęć oraz tabela z kolejnymi zwycięzcami, gdzie poza rokiem i nazwiskami zwycięskiej załogi znajdziemy także aeroklub, który reprezentowali. Szkoda, że nie dodano jeszcze, a miejsca było dosyć, typu i znaków rejestracyjnych samolotu na jakim sukces został osiągnięty.
 
Powiązane wpisy:
 

Skrzydlata Polska ML 2/2023 – pożegnania, pożegnania, pożegnania

Skrzydlata Polska 12/2022. Hypki na Papieża
Skrzydlata Polska 11/22 – od Raptora do „traktora”
Skrzydlata Polska 10/22 – Alicja w krainie prądu
Skrzydlata Polska 8/22 – Zamierające pokazy
Skrzydlata Polska 7/22 – pomiędzy rzeczywistością a fantazją
Skrzydlata Polska 6/22 – niskoemisyjna
Skrzydlata Polska 5/22 – helikopter z wyciągarką
Skrzydlata Polska 4/22 – wojna? Jaka wojna?
Skrzydlata Polska – magazyn sprzeczności


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz