Trwająca od ponad roku wojna
na Ukrainie w końcu została dostrzeżona przez redakcję Skrzydlatej Polski
Magazynu Lotniczego. Co prawda przed rokiem redaktor T. Chypki analizował
pierwsze trzy dni walk, jednak w następnych numerach na konflikt toczący się u
granic Polski, w którym lotnictwo odgrywa ważną rolę, a który także bardzo
zmienił sytuację i ruch na polskim niebie i naszych lotniskach, narzucono
zasłonę milczenia. Czyżby redakcja wstydziła się swojej nietrafionej opinii o
niemal całkowitym zniszczeniu ukraińskiego lotnictwa i obrony lotniczej w ciągu
pierwszych trzech dni wojny? Zupełnie niepotrzebnie, gdyż wielu bardziej
renomowanych autorów i ekspertów popełniło podobny błąd. I choć można patrzeć
różnie na to, co się dzieje na Ukrainie i nie zawsze mieć i wyrażać poglądy
tożsame z oficjalnym przekazem naszych czyli zachodnich środków masowego rażenia, co i mnie
się czasem zdarza, to do dziś nie rozumiem rocznego wyparcia faktu, jakim jest
wojna za naszą wschodnią granicą.
TOP 3 magazynu:
1. Narodziny Boeinga747. Ponad pół wieku od chwili, gdy pierwszy Boeing 747 odbył swój dziewiczy lot, do swojego pierwszego lotu wzbił się ostatni wyprodukowany egzemplarz legendarnego Jumbo Jeta. Dla przemysłu lotniczego jest to niewątpliwie koniec pewnej epoki. Tym bardziej, że jest to także ostatni produkowany seryjne pasażerski czterosilnikowiec. O produkcji seryjnej Iła-96 chyba nie można mówić na serio. Przeżył on w produkcji, a zapewne przeżyje i w eksploatacji także młodszych, czterosilnikowych konkurentów spod znaku Airbusa. Tym bardziej, że nowy Air Force One (VC-25B) na bazie Boeinga 747-8 dopiero powstaje i ma realne szanse dociągnąć do setki. Najnowsze maszyny pasażerskie i towarowe wersji 8 też polatają jeszcze kilka dekad. Bezdyskusyjnie 747 zwany też Queen of the sky jest i pozostanie ikoną współczesnego lotnictwa pasażerskiego, kolosem który zrewolucjonizował przewozy pasażerskie, mocno zbliżając świat do statusu globalnej wioski.
1. Narodziny Boeinga747. Ponad pół wieku od chwili, gdy pierwszy Boeing 747 odbył swój dziewiczy lot, do swojego pierwszego lotu wzbił się ostatni wyprodukowany egzemplarz legendarnego Jumbo Jeta. Dla przemysłu lotniczego jest to niewątpliwie koniec pewnej epoki. Tym bardziej, że jest to także ostatni produkowany seryjne pasażerski czterosilnikowiec. O produkcji seryjnej Iła-96 chyba nie można mówić na serio. Przeżył on w produkcji, a zapewne przeżyje i w eksploatacji także młodszych, czterosilnikowych konkurentów spod znaku Airbusa. Tym bardziej, że nowy Air Force One (VC-25B) na bazie Boeinga 747-8 dopiero powstaje i ma realne szanse dociągnąć do setki. Najnowsze maszyny pasażerskie i towarowe wersji 8 też polatają jeszcze kilka dekad. Bezdyskusyjnie 747 zwany też Queen of the sky jest i pozostanie ikoną współczesnego lotnictwa pasażerskiego, kolosem który zrewolucjonizował przewozy pasażerskie, mocno zbliżając świat do statusu globalnej wioski.
2. Ukraińskie śmigłowce lotnictwa wojsk lądowych w walce. Tekst pierwszej części artykułu stanowi doskonałe wprowadzenie do lepszego zrozumienia sytuacji sprzętowej i organizacyjnej lotnictwa śmigłowcowego Ukrainy w przededniu wybuchu pełnoskalowej wojny 24 lutego 2022 r. Omawia sytuację po rozpadzie ZSRR, głównie permanentny brak środków na utrzymanie w eksploatacji przejętych maszyn, skutkujący wycofaniem lub sprzedażą za granicę większości śmigłowców. Drugim powszechnym zjawiskiem było wysyłanie ukraińskich maszyn i załóg na misje ONZ, gdzie zdobywano tak potrzebne środki finansowe i nie mniej przydatne później doświadczenie bojowe. Do chwili wybuchu rebelii w Donbasie w służbie pozostało ok. 150 śmigłowców, przy czym nie wszystkie w stanie lotnym. W dalszej części artykułu opisano działania bojowe w pierwszym okresie walk do września 2014 roku, w których strona ukraińska utraciła co najmniej trzynaście śmigłowców Mi-8 i Mi-24. Czekam na drugą część artykułu, w której będzie zapewne przedstawiona sytuacja lotnictwa śmigłowcowego w trakcie nazwanej po imieniu, już bez owijania w bawełnę, agresji rosyjskiej na Ukrainę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz