Takim
powiedzonkiem, stawiającym w niezbyt korzystnym świetle samolot Ił-14, uraczył
mnie kiedyś mój instruktor spadochronowy. Na obraz ten wpłynął nie tylko trudny
i niebezpieczny sposób opuszczania maszyny przez skoczków, ale też niezwykły
wypadek z marca 1962 roku, kiedy doszło do zderzenia skoczka z lecącym niżej
samolotem, w którym spadochroniarz poniósł śmierć, a lądujący awaryjnie samolot
spisano ze stanu. Na szczęście nie było więcej ofiar.
Generalnie
samolot Ił-14 należy uznać za konstrukcję udaną, niezawodną, bezpieczną i
ekonomiczną. Samolot powstał jako udoskonalona wersja wcześniejszego Iła-12,
zaprojektowana z uwzględnieniem wniosków z produkcji i eksploatacji
poprzednika. Wspomniane Iły stanowiły pośrednie ogniwo pomiędzy przedwojennym
C-47 (DC-3)/Li-2, a turbośmigłowymi An-24. W konstrukcji zastosowano niezawodne
silniki gwiazdowe oraz podwozie z kołem przednim. Solidna konstrukcja, łatwość
obsługi i zadowalające osiągi sprawiły, że Iły-12/14 zdominowały wewnętrzne
trasy w Związku Radzieckim, a w krajach satelickich umożliwiły rozwój
komunikacji zarówno krajowej, jak i wewnątrzeuropejskiej. Mniej zadowolone z
maszyny było wojsko. O ile bowiem przewóz żołnierzy/spadochroniarzy nie
nastręczał większych problemów, to skomplikowany za/wyładunek sprzętu i towarów
poważnie ograniczał wykorzystanie samolotu w roli wojskowego transportowca. W
Polsce nowe samoloty podniosły na wyższy poziom obsługę tras PLL LOT oraz
zdolności transportowe lotnictw wojskowego. Co ciekawe, najnowsze samoloty
kierowane były do przewozu najważniejszych osób w państwie. Gdy pojawiały się
nowe maszyn, zastępowały one poprzedników, którzy kierowani byli do innych
zadań lub przekazywanie do LOTu. Samoloty Ił-14 zapisały piękną, czterdziestoletnią
kartę w historii lotnictwa wojskowego. Kolejny tomik
Samolotów wojska polskiego klasycznie już składa się z kilku części: Geneza – 14
stron o powstaniu samolotu Ił-12 i jego ewolucji do Iła-14. Rozwój konstrukcji
– 12 stron o doskonaleniu maszyny, wersjach rozwojowych, użytkownikach oraz produkcji
licencyjnej w CSRS i NRD. Ił-14 w Polsce – 18 stron opisu bogatej historii
służby w różnych rolach, od samolotów VIP, poprzez klasyczne transportowce, po
samolot zwiadu elektronicznego i holownik celów powietrznych. Do tego osiem
stron opisu technicznego oraz dodatek
Ił-18
w lotnictwie polskim – udane nawiązanie do tematu tomiku, opisujące mało
znaną historię służby większych turbośmigłowców Iliuszyna w polskiej armii.
Drugi dodatek traktuje o powstaniu, badaniach i smutnym końcu polskiego
czterosilnikowca MD-12.
Są też
niedociągnięcia. Autorzy pozostali w kręgu terminów rosyjskojęzycznych
nazywając kabinę pasażerską salonem, a fotele krzesłami, str. 6, 23. Na str. 27
jest już kabina pasażerska. „…takie zmiany takie jak około dwukrotne …”, str.
22. „… co pociągnęło za sobą zmianę i kształt anten na kadłubie”, str. 39. „W
spodzie kadłuba – w pokryciu i w pokładzie kabiny- wycięto …”, str. 40. „…
odbiorników prądu znajdujących się na samolocie”, str. 58.
Jak zwykle,
mogliby się bardziej postarać.
Gruszczyński
J., Fiszer M.
100
lat polskich skrzydeł
Tomik 54, Ił-14
Edipresse
Polska S.A.
64 strony, w
miękkiej oprawie.
Liczne zdjęcia.
Powiązane wpisy:
100 lps t.1 F-16
100 lps t.2 PZL-23
100 lps t.3 Mi-24
100 lps t.4 PZL-7
100 lps t.5 MiG-29
100 lps t.6 PZL-37
100 lps t.7 PZL-11
100 lps t.8 MiG-21
100 lps t.10 Mi-8
100 lps t.12 CASA C-295M
100 lps t.13 Su-22
100 lps t.15 PZL-130
100
lps t.17 C-130
100 lps t.18 MiG-15
100
lps t.20 Su-7
100
lps t.21 Mi-14
100
lps t.24 Leonardo M-346 Bielik
100
lps t.26 Jak-23
100
lps t.29 TS-11 Iskra
100 lps
t. 30 MiG-17
100
lps t. 32 Ił-28
100
lps t. 33 MiG-19
100
lps t. 37 I-22 Iryda - polska(bez)nadzieja
100
lps t. 40 SM-1 - prekursor
100
lps t. 41 MiG-23 - niedoceniony
100 lps t. 43 Mi-2
- Czajnik do wszystkiego
100
lps t. 45 TS-8 Bies - najbardziej polski
100
lps t. 48 An-2 - ulubiony pterodaktyl
100
lps t. 49 PZL W-3 Sokół - śmigłowiec do wszystkiego
100 lps t. 50 An-26
- dobry samolot
100
lps t. 51 Black Hawk - śmigłowiec symbol
100
lps t. 52 Su-20 – typ przejściowy
100 lps t. 55 SH-2G Seasprite – polskie lotnictwo pokładowe w całej
okazałości
100
lps t. 57 An-28/M28 - gorzki sukces
100
lps t. 59 i 62 Jak-11 i Jak-18 - samoloty szkolno-treningowe Jakowlewa
100 lps t. 63 SW-4 - marketingowa porażka do
kwadratu
100
lps t. 66 Jak-12 - samolot prawdziwie wielozadaniowy
100
pls t. 69. SBLim-2Art - ostatni Mohikanin
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz