sobota, 17 lipca 2021

Lotnictwo 6/2021 – Łukaszenka nie był pierwszy?

To co się wydarzyło nad Białorusią 21 maja br. pociąga za sobą wielorakie, trudne do przewidzenia skutki w obszarze polityki globalnej, europejskiej i wewnątrzbiałoruskiej. Zmuszenie do lądowania, a praktycznie porwanie samolotu w celu przejęcia niewygodnego przeciwnika politycznego przesunęło granicę terroryzmu państwowego na nowe, bardzo niebezpieczne obszary. Bezpieczeństwo ruchu lotniczego zostało poważnie zagrożone, nie tylko w przypadku lotu 4978, ale i w szerszym kontekście. Szok i niedowierzanie powoli mijają pozostawiając wiele pytań, na które odpowiedzi przyniesie czas. Nie mniej jednak warto się zastanowić czy jest to przypadek odosobniony czy tylko innowacyjne podejście do zabiegów stosowanych już wcześniej. Otóż podobne przypadki w przeszłości. Jeden z nich opisano w Artykule „Przechwycenie lotu EgyptAir 2843”. Ktoś powie, że było to zupełnie inne działanie, dotyczące walki z terroryzmem. Z jednej strony racja, z drugiej pojawia się pytanie, gdzie jest granica pomiędzy słusznym i uzasadnionym działaniem a aktami ocierającymi się o terroryzm państwowy. Na ile cel uświęca środki. W opisanym w artykule incydencie z roku 1985 amerykańskie F-14 Tomcat przechwyciły nad Morzem śródziemnym samolot pasażerski Boeing 737, w którym zgodnie z informacjami wywiadu znajdowali się terroryści z FWP (Front Wyzwolenia Palestyny) odpowiedzialni za porwanie statku wycieczkowego Achille Lauro i zabicie obywatela USA będącego na jego pokładzie. Samolot zmuszony został do lądowania w sycylijskiej bazie Sigonella, bez zgody, a nawet ze stanowczym przeciwdziałaniem Włochów. Co z tego wynikło i jakich „bandyckich” środków w stosunku do sojuszników użyli Amerykanie opisano w tekście. Nie ulega wątpliwości, że USA potrafią dbać o bezpieczeństwo swoich obywateli, a w razie ich pokrzywdzenia/uśmiercenia potrafią dołożyć wielu starań by sprawca poniósł zasłużoną karę. Na ile zasłużoną i sprawiedliwie wymierzoną przez niezawisły sąd to już inna sprawa. Sprawa w dzisiejszych czasach jeszcze bardziej wątpliwa niż wówczas, przed trzydziestu pięciu laty. Dziś samoloty i drony państwa będącego stróżem światowego ładu i praw człowieka eliminują przeciwników stanowiących zagrożenie bezpieczeństwa tego państwa i jego obywateli, na terytorium obcych państw, znienacka, bez sądu, wyroku, prawa do obrony. Hipokryzja na skalę globalną.
Oczywiście czyn władz Białorusi ma inny kontekst polityczny, przez co staje się bardziej „bandyckim”, przerażającym, godnym potępienia. Otwartym pozostaje jednak pytanie o granicę tego szaleństwa. Puszka Pandory otworzona została już dawno.
 
TOP 5 magazynu:
1.Przechwycenie lotu EgyptAir 2843. Władza państwa nad obcymi samolotami.
2. Kierunki rozwoju wielozadaniowego samolotu bojowego Eurofighter Typoon. Przez dłuższy czas wydawało się, że europejskie wielozadaniowe samoloty bojowe generacji 4+ czyli Typhoon i Rafale nie odniosą sukcesu po za skazanymi na nie państwami uczestnikami programów. Ostatnie lata pokazały jednak, że jest grono państw na tyle zamożnych by zakupić wysokiej klasy sprzęt lotniczy, a jednocześnie ceniących sobie niezależność od USA i chcących zaoszczędzić sobie kłopotów związanych z zakupem samolotów bojowych w Rosji – problemy z serwisem, przeciwdziałanie USA, itp. Ponadto w krajach producentów tych maszyn nie ma i długo nie będzie ich następców, co wraz z kontraktami eksportowymi napędza i finansuje programy dalszego rozwoju. Co więcej, nawet w przypadku Royal Air Force nowocześniejsze F-35 nie zastąpią Typhoona w zadaniach myśliwskich i dużej części uderzeniowych. W artykule omówiono najważniejsze programy modernizacyjne, które prowadzone równolegle utrzymują, a nawet zwiększają wysokie możliwości samolotu na współczesnym polu walki. W drugiej części artykułu opisano dotychczasową służbę, plany eksploatacji i modernizacji w poszczególnych krajach użytkujących Tphoony. W wypadku wyników analizy są to jej, a nie jego wyniki, str. 27.
3. Douglas TBD Devastator. Minimonografia amerykańskiego samolotu torpedowego z początkowego okresu II wojny światowej. Jak większość z maszyn zaprojektowanych w połowie lat trzydziestych XX w. samolot w chwili powstania był bardzo nowoczesny. Jednakże w trakcie wojny szybko stał się przestarzały, a jego klęska w bitwie o Midway przysporzyła maszynie złej sławy. Co ciekawe maszyn tych wyprodukowano tylko 130 sztuk. Artykuł, jak zwykle u L. A. Wieliczko na wysokim poziomie merytorycznym i redakcyjnym.
4. Flota C-130 Hercules. Cz. II - Użytkownicy w Afryce, Azji oraz Australii i Oceanii. Tym razem więcej egzotyki wśród 38 krajów użytkowników Herculesów w tym rejonie. Także mozaika wersji jest interesująca, od B do J.
5. Hiszpańskie Lotnictwo Wojsk Lądowych. Będąc jednym z ważniejszych udziałowców Airbusa Hiszpania znalazła sobie stosowne miejsce wśród europejskich i światowych producentów lotniczych. Widać to też w lotnictwie tego państwa, także we flocie śmigłowców wojsk lądowych zdominowanej przez konstrukcje europejskiego konsorcjum. Jedynie ciężkie Chinooki pochodzą spoza Europy, a wychodzące powoli ze służby AB212 mają amerykańskie korzenie. Nowoczesny liczący ok. 100 maszyn komponent śmigłowcowy znalazł w miarę pełny opis w ciekawym materiale.
 


Powiązane wpisy:

Lotnictwo 5/2021 – szpiedzy 50+

Lotnictwo 4/2021 – kwietniowa mozaika

Lotnictwo 3/2021 – magazyn gdybających dziennikarzy

Lotnictwo 2/2021 - dwie rosyjskie ikony (lotnictwa)

Lotnictwo 1/2021 - przyzwoity start

Lotnictwo 12/2020 - nowe stare samoloty

Lotnictwo 11/2020- nowe stare

Lotnictwo 10/2020 - numer delta

Lotnictwo 9/2020

Lotnictwo 8/2020 - znowu czarna owca w numerze

Lotnictwo 7/2020

Lotnictwo 6/2020 – pod znakiem latających olbrzymów

Lotnictwo 4-5/2020 - co z tym Lotnictwem?

Lotnictwo 3/2020 - dno jest blisko

Lotnictwo 2/2020-- ciekawie, choć nadal z dodatkiem bylejakości

Lotnictwo 12/2019 - sinusoida

Lotnictwo 10-11/2019 - jeden artykuł rozwalił cały numer 

Lotnictwo 6/2019, nie tracę nadziei 

Lotnictwo 1-2 /2019 - równia pochyła?

Lotnictwo 12/2018, jakość czy jakoś? 

 

 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz