wtorek, 21 czerwca 2022

Lotnictwo AI 5/2022. Zbrojne niebo nad nami

Pomimo, że Francis Fukuyama przed trzema dekadami wieszczył koniec historii, ta jemu i innym postępowcom na złość nie tylko nie zamarła w letargu lecz spłatała figla i z zapałem rozpoczęła pisać nowy rozdział swojej historii. Jeden z istotnych epizodów zmiany światowego porządku dzieje się na naszych oczach, tuż za miedzą, a po części też u nas i nad nami. Na wnioski z działań bojowych lotnictwa Rosji i Ukrainy przyjdzie zapewne czas. Teraz interesujące jest to, jakie kroki względem bieżącej sytuacji podejmuje nasz sojusz – NATO. Nie można też zapominać o wielu programach modernizacyjnych już istniejących lub budowy zupełnie nowych systemów broni, choć ich na ich efekty trzeba będzie trochę poczekać. Numer majowy Lotnictwo AI trzyma rękę na pulsie wydarzeń.


TOP 5 magazynu:
1. Wzmacnianie wschodniej flanki NATO. Wojna na Ukrainie nieco spowszedniała, a działania lotnictwa, zwłaszcza straty Rosjan, zeszły z żółtych pasków massmediów. Czas więc najwyższy na pierwsze podsumowania dotyczące lotniczej tarczy, jaką samoloty NATO rozciągnęły nad kraje „frontowe”: Polskę, Rumunie i Bałtów. Temat bardzo aktualny, Aż za bardzo, tak że wiele informacji jest na dzień dzisiejszy jeszcze niejawnych. Autorzy zebrali najważniejsze informacje i przedstawili je w zwięzłej i przystępnej formie. Gdyby jeszcze siły i środki na tym kierunku były niewystarczające zamiast nie niewystarczających (str. 29) byłbym bardziej zadowolony.
2. Nowe platformy zwiadowcze dla US Army. Ze względu na napiętą sytuację na wschodniej flance NATO często w nasze strony zapuszczają się ostatnio samoloty zwiadowcze tego rodzaju wojsk USA. W zaistniałej sytuacji znaczenia nabierają nie tylko zamieszczone w materiale informacje o zamierzeniach i aktualnych działaniach modernizacyjnych względem powietrznych platform zwiadowczych, ale też informacje o obecnie użytkowanych maszynach, ich wersjach, wyposażeniu i możliwościach. Wiele ciekawych, dobrze podanych informacji.
3. Śmigłowce bojowe Kamow Ka-50 i Ka-52. W drugiej części artykułu P. Butowski omawia wysiłki Rosjan zmierzające do sprzedaży tego ze wszech miar innowacyjnego śmigłowca dla klientów zagranicznych. Tym bardziej, że w okresie „Wielkiej smuty” po upadku ZSRR, zarówno Rosja, jak i biuro Kamowa potrzebowały zastrzyku dewiz nie mniej niż covidowiec respiratora. Na pierwszy plan wysuwają się tu działania promocyjne w Turcji. O desperacji Rosjan może świadczyć opracowanie pod wymagania tureckie wersji dwumiejscowej w klasycznym, tandemowym układzie kabiny dwuosobowej załogi. Wersja ta nazwana została Ka-50-2 Erdogan. Wróżbici jacyś czy co? Tekst, jak zwykle u Butowskiego interesujący i przyjazny dla czytelnika. Osobiście uważam, że pewnych terminów nie należy na siłę tłumaczyć na język polski. Szklana kabina brzmi znacznie gorzej niż glass cockpit.
4. Polskie śmigłowce rozpoznawcze cz.2. W drugiej części artykułu wyraźnie widać, że albo Autorzy pisali „pod wierszówkę” albo chcieli przemycić wewnątrz głównego tekstu artykuł o lotnictwie śmigłowcowym służb porządku publicznego, albo po prostu upiec obie pieczenie na jednym ogniu. Gdyby wyrzucić ponad połowę tego, w sumie interesującego, tekstu do wspomnianego wyżej, inaczej zatytułowanego artykułu, ten aktualny zyskałby na atrakcyjności, odpowiadając tytułowi, nie nudząc i wprowadzając w błąd czytelnika. Co gorsze Autorzy „spalili” materiał na kolejny ciekawy artykuł. Do tego jeszcze: „widmo dzienne”, str. 64 i ”iluminator podczerwieni”, str. 66. Nie tego oczekiwałem.

5. Boeing MQ-25A Stingray. Pokładowy bezzałogowy tankowiec. To, że na pokładach lotniskowców US Navy od lat nie ma dedykowanych samolotów tankowania powietrznego, w miejsce których używa się pełnowartościowych samolotów bojowych F-18, można delikatnie rzecz ujmując, nazwać grabieżą na amerykańskich podatnikach, dokonaną wespół przez generalicję, polityków i koncerny zbrojeniowe. Ile miliardów zielonych papierków przepadło bez śladu i bez sensu pośród mórz i oceanów nikt chyba nie zliczy. Na pewno dużo. Sprawę „pudruje” wprowadzenie rewolucyjnej technologii tankowania samolotów pokładowych przez bezzałogowy samolot tankowania powietrznego bazowania pokładowego jakim jest MQ-25A. Bez wątpienia jest to rozwiązanie rewolucyjne, w którym jeden bezzałogowiec musi się zmierzyć z dwoma z najtrudniejszych elementów działań lotniczych – operowaniem z pokładu lotniskowca i tankowaniem w locie. Wyzwanie jakiemu, jak na razie, mogą sprostać koncerny amerykańskie. Jeżeli uda się tego w miarę szybko i sprawnie dokonać, siły zbrojne USA pozyskają unikatową platformę powietrzną, która w miarę szybko i tanio da się przystosować do innych ważnych zadań na współczesnym polu walki, także na odległych teatrach działań.
Kulisy powstania projektu, jego dzień dzisiejszy i najbliższą przyszłość opisuje w swoim artykule J. Brzezina. Temat niewątpliwie aktualny i bardzo ciekawy. Jednak Autor nie do końca sobie z nim poradził. Po za kilkoma błędami gramatycznymi pewne wątpliwości budzi terminologia: ISR (systemy rozpoznania sygnałowego oraz środki do komunikacji i udostępniania danych), str. 47; „… może skłonić US Navy do eksploatacji MQ-25A jako „tankowców przeznaczonych do odzysku””, str.46. Ciekawe są też informacje o planowanym osiągnięciu przez MQ-25A „początkowej zdolności operacyjnej” w roku 2025 (str.48) oraz „wstępnej gotowości operacyjnej” w roku 2024, str. 46 i 49. Nie mniej intrygująca jest „analiza aerodynamiczna” interakcji platform, str. 50. Określenie „testy w warunkach występowania drgań” nie mówi praktycznie nic o jakiego rodzaju testy chodzi, str. 51. Pięciokrotne powtarzanie informacji o planowanym zakupie 72 seryjnych maszyn potwierdza tylko wrażenie chaosu panującego w tekście.


Powiązane wpisy:

Lotnictwo AI 4/2022. Aligator – historia upadku

Lotnictwo AI 3/2022 – powietrzni zwiadowcy duzi i mali

Lotnictwo AI 2/2022 – numer ostatni przedwojenny 

Lotnictwo 1/2022 -przyszłość nadejdzie szybciejniż nam się wydaje

Lotnictwo 12/2021 - rocznicowe dylematy

Lotnictwo 11/2021 – pierwszy wielki sukces Antonowa

Lotnictwo10/2021 – wiosenna wojenka 1939

Lotnictwo9/2021 – dzień dzisiejszy lotnictwa wojskowego RP

Lotnictwo6/2021 – Łukaszenka nie był pierwszy?

Lotnictwo5/2021 – szpiedzy 50+

Lotnictwo4/2021 – kwietniowa mozaika

Lotnictwo 3/2021 – magazyn gdybających dziennikarzy

Lotnictwo 2/2021 - dwie rosyjskie ikony (lotnictwa)

Lotnictwo 1/2021 - przyzwoity start

Lotnictwo 12/2020 - nowe stare samoloty

Lotnictwo 11/2020- nowe stare

Lotnictwo 10/2020 - numer delta

Lotnictwo 9/2020

Lotnictwo 8/2020 - znowu czarna owca w numerze

Lotnictwo 7/2020

Lotnictwo 6/2020 – pod znakiem latających olbrzymów

Lotnictwo 4-5/2020 - co z tym Lotnictwem?

Lotnictwo 3/2020 - dno jest blisko

Lotnictwo 2/2020-- ciekawie, choć nadal z dodatkiem bylejakości

Lotnictwo 12/2019 - sinusoida

Lotnictwo 10-11/2019 - jeden artykuł rozwalił cały numer 

Lotnictwo 6/2019, nie tracę nadziei 

Lotnictwo 1-2 /2019 - równia pochyła?

Lotnictwo 12/2018, jakość czy jakoś? 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz