niedziela, 24 czerwca 2018

AEROMAX.pl – magazyn na jeden wieczór



Rynek czasopism lotniczych, tak jak wszystkich wydawnictw papierowych jest w zdecydowanym odwrocie, a w dłuższej perspektywie pewnie skazany jest na zanik bądź marginalizację. Od kilkunastu lat pojawiają się liczne periodyki o tematyce mniej lub bardziej związanej z lotnictwem. Jedne znajdują miejsce na półkach kiosków i salonów prasowych, inne przelatują przez nie niczym kometa, by na zawsze zniknąć w mroku historii. Niewielu zapewne pamięta: Technikę lotniczą i astronautyczną, Aero technikę lotniczą, Aero, Wiraże czy Lotnictwo z szachownicą. Są też nowe tytuły różnej maści i jakości, wśród których jakiś czas temu pojawił się AEROMAX.pl. Ostatnio ukazał się dziewiąty numer magazynu, mogę się więc pokusić o pierwsze oceny tytułu.
Na początek kieszeń. 14.90 PLN wydaje się ceną niewygórowaną, choć jak na 36 stron z okładką, z czego zwykle cztery zajmują reklamy, nie jest to mało. Czy kwota warta wydania? Zależy od zawartości.
Zacznijmy więc od spojrzenia na okładkę, która dostarcza pozytywnych wrażeń. Papier bardzo dobrej jakości, co dotyczy całego wydawnictwa, zdjęcia bardzo przyzwoite, szata graficzna kojarząca się, przynajmniej mi, z lotnictwem. Okładka i osiem środkowych stron w kolorze, reszta czarno-biała. Kusi aby zajrzeć do środka. Wewnątrz dalsze pozytywne odczucia związane z jakością papieru i druku. Grafika też bardzo przyzwoita. Największe wrażenie robią czarno-białe zdjęcia archiwalne. W większości przypadków aż trudno uwierzyć, że zostały zrobione dawno temu. Nieco słabiej ze starszymi fotografiami barwnymi, jednakże wiemy jak to z nimi wówczas bywało, a wiadomo z g… bata nie ukręcisz.
Zakres tematyczny jest na pewno mocną stroną magazynu, chociaż zasada Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek nie wszystkim przypadnie do gustu. Cóż marketing ma swoje prawa. Z drugiej strony, jeśli można się czegoś ciekawego dowiedzieć z innej działki lotnictwa niż swoja, to czemu nie, byle temat i jego prezentacja były ciekawe. Wiodącą tematyką AEROMAX.pl jest polskie lotnictwo wojskowe okresu powojennego, aż po czas transformacji ustrojowej, choć na inne okresy redakcja też się nie zamyka. Mnie akurat to bardzo pasuje. O czym piszą? O wszystkim; od sprzętu (Szcze-2 w lotnictwie polskim, nr 01; Przeciwpartyzancki Jak-12, nr 04; Iskra z systemem uzbrojenia GAD, nr 05), przez historię lub epizody z życia jednostek (38 PLM – pierwszy polski gospodarz lotniska w Powidzu, nr 05 i 06; 21 SLEM – skrzydlata tarcza Stolicy, nr 08) po różne ciekawostki (Badanie skażeń atmosfery, nr 02; Operacja Boreal – Dęblin1971 r., nr 07). Nie brakuje też aktualnych tematów z szerokiego zakresu bieżących wydarzeń: Świdwiński Sukhoi Display Team, nr 05; NATO Tiger Meet 2018 w Polsce, nr 09. Swoje, wcale nie małe miejsce mają zagadnienia godła i barwy w lotnictwie polskim, którym zwykle poświęcona jest kolorowa część wydania. Tematyka ciekawa, zwykle mało znana, do tego niewiele tekstu, a dużo zdjęć - interesująco, bez przynudzania. Zwykle materiały dotyczą okresu od lat osiemdziesiątych po bardzo współczesne, jak „Huzarski” Mi-24 na stulecie lotnictwa w ostatnim numerze. Dla mnie szczególnym magnesem jest seria już dziewięciu mini artykułów o historii jedynego na świecie odrzutowego dwupłata czyli naszego brzydala M-15. Robi się z tego ciekawa historia, napisana przez zmarłego przed trzema laty p. Kazimierza Gocyłę – głównego konstruktora Belfegora. Jak dobrze, że tych informacji nie zabrał ze sobą.
Jeżeli chodzi o wartość merytoryczną, poznawczą, a także językową czasopisma, to nie budzi ona zastrzeżeń. Teksty napisane profesjonalnie, poprawnym i bardzo przystępnym językiem. Widać, że autorzy nie biorą „wierszówki”, gdyż teksty nie są niepotrzebnie rozwlekane.
Na tle całości troszeczkę słabiej redakcyjnie wyglądał numer ósmy, ale w dziewiątym wszystko wróciło do wysokiej normy.
Jakdla mnie zakup kolejnego numeru oznacza wiadome zajęcie na najbliższy wieczór i tylko jeden wieczór, gdyż nie jest łatwo oderwać się od lektury.

A tak przy okazji, brak mi jest Lotnictwa z szachownicą. 

Powiązane wpisy:
Lotnictwo LAI

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz