środa, 22 maja 2024

Lotnictwo AI 4/2024. Lotnicze dylematy Wuja Sama

Pomimo, że pod względem wielkości budżetu obronnego USA pozostawia daleko, daleko w tyle inne państwa, bycie liderem oraz prowadzenie aktywnej – w każdym tego słowa znaczeniu, polityki międzynarodowej wcale nie jest łatwe. Utrzymanie dominacji w zakresie sił i możliwości armii USA wiąże się z kolosalnymi wydatkami, w obliczu których wspomniany budżet wydaje się wciąż za mały. Jak w każdym kraju na świecie sytuacja taka wymusza możliwie racjonalne planowanie wydatków, z jednej strony na utrzymanie już posiadanego potencjału: samoloty, uzbrojenie, personel infrastruktura, z drugiej na odtworzenie posiadanych lub pozyskanie nowych zasobów, z trzeciej na badania i rozwój gwarantujące utrzymanie potencjału w przyszłości. Przed problemem „krótkiej kołdry” stoi także US Air Force, będące najpotężniejszymi siłami powietrznymi na świecie. Z jednej strony starzejący się sprzęt, w wielu wypadkach pamiętający czasy wojny w Wietnamie (B-52, KC-135) lub czasy Zimnej wojny (A-10, F-15, E-3, …), za którego sterami siedzą zwykle piloci znacznie młodsi od maszyn. Pomimo ciągłego procesu ich modernizacji, średni wiek samolotów stale rośnie, co przekłada się na wzrost usterkowości i kosztów eksploatacji przy malejącym stopniu gotowości bojowej. Z drugiej strony stale rosnące problemy z nowymi programami, które generują coraz większe koszty i opóźnienie przy poważnych problemach z jakością nowych maszyn (F-35, F-15EX, T-7, KC-46, …) zmusza do odłożenia w czasie wycofania leciwych, bardzo wyeksploatowanych samolotów. Nie mniej ważny jest też aspekt postępu technologicznego, zwłaszcza w zakresie maszyn bezzałogowych oraz wykorzystania tzw. sztucznej inteligencji, które w rewolucyjny sposób zmieniają obraz oraz obszar współczesnego pola bitwy.
W tym kontekście ciekawie prezentuje się projekt budżetu US Air Force na rok 2025 opisany w kwietniowym numerze Lotnictwo AI. Obraz uzupełniony jest artykułem opisującym poważne, wciąż nie rozwiązane do końca problemy programu tankowców KC-46A, które wobec wieku 50+ maszyn KC-135 oraz dobiegającego końca wycofywania większych KC-10 stawia US Air Force w bardzo trudnej sytuacji. Opisane problemy w pewnym zakresie rzutują na zagadnienia związane z pozyskaniem kolejnych samolotów bojowych przez Siły Powietrzne RP, zwłaszcza myśliwce przewagi powietrznej, o których mówi się coraz więcej. Realnymi kandydatami są tu amerykański F-15EX oraz europejski Eurofighter. Oba samoloty, a raczej promujące je artykuły, znalazły swoje miejsce na stronach bieżącego numeru czasopisma.

 

TOP 3 magazynu:
1. Dassault Rafale w działaniach bojowych. Obszerny, aż dwunastostronicowy artykuł poświęcono temu odnoszącemu coraz większe sukcesy komercyjne samolotowi. Generalnie ukazuje on Rafale jako dojrzały, sprawdzony w boju samolot wielozadaniowy. Tytuł artykułu jest nieco mylący, zawężający omawiane zagadnienie, gdyż Autorzy zaczęli od krótkiej historii powstania maszyny, jej wprowadzenia do eksploatacji oraz przebiegu i stanu obecnego kolejnych modyfikacji. Informacje te są o tyle istotne z punktu widzenia głównego tematu artykułu, że prezentują aktualne możliwości bojowe maszyn będących w służbie, czyli w standardzie F3 i F4. Pozwalają też lepiej zrozumieć ograniczenia, jakim podlegały maszyny uczestniczące w pierwszych akcjach bojowych Rafale, które omówiono w tekście. Od głównego tematu odbiega też ostatni fragment tekstu mówiący o zagranicznych użytkownikach samolotu, gdyż dotychczas nie używali ich bojowo, a przynajmniej w artykule słowem o tym nie wspomniano.
Tak się zastanawiam, czy ostatnie sukcesy eksportowe Rafale są bardziej wynikiem wysokich walorów maszyny czy zmieniającej się sytuacji geopolitycznej oraz zwiększonego popytu na samoloty bojowe produkcji zachodniej, choć nie koniecznie amerykańskiej, przy ograniczonej ich podaży i odległych terminach realizacji zamówień.
2. KC-46 Pegasus. Problemy i postępy programu. Powoli nazwa Boeing staje się synonimem słów bylejakość, niedbalstwo i pazerność. Jednym z niestety wielu przykładów upadku kultury jakości amerykańskiego giganta jest aktualny stan programu tankowca KC-46. Co prawda producent jako tako uporał się ze skandalicznymi problemami wynikającymi z byle jakiego nadzoru nad procesem produkcyjnym, jednakże problemy z systemem zdalnego kierowania boomem do tankowania oraz pękającymi przewodami paliwowymi wydają się nie mieć końca, co opisano w artykule.
3. Co poleciało, spaść musi. Drugi z kolei bardzo ciekawy artykuł W. Zwierzchlejskiego poruszający mniej popularne, choć bardzo ciekawe i ważne aspekty podboju kosmosu. Tym razem mowa jest o coraz częstszych przypadkach upadku na ziemię pozostałości po statkach kosmicznych/satelitach, którym nie udało się do końca spłonąć w atmosferze. Autor omawia najciekawsze przypadki oraz przedstawia regulacje prawne dotyczące odpowiedzialności za powstałe szkody oraz związane z tym zawiłości. Konkluzja jest taka, że spadać będzie coraz więcej kosmicznych śmieci, a poważny z tym związany wypadek lub nawet katastrofa są tylko kwestią czasu.
 
Ponownie „popisał” się Paweł Henski: „Ich zakup to łączny koszt 2,3 mld USD (660 milionów dolarów na F-35A i 690 milionów na F-15EX)”, str. 12; „… ma otrzymać 3,3 miliarda UDS. Kwota ta zawiera 2,75 mld USD na program budowy myśliwca NGAD oraz 680 milionów dolarów na …”, str. 13; Program ma w 2025 r. otrzymać kwotę 517 mln USD, czyli o około 236 milionów dolarów więcej niż w roku ubiegłym”, str. 13. Z kontekstu zdania wynika, że chodzi o rok 2024, który dziś trudno nazwać ubiegłym. Może redakcja, jeśli nie stać jej na bardziej starannych autorów, chociaż obejmie jego teksty większym nadzorem.
 

Powiązane wpisy: 


Lotnictwo AI 3/2024. Stare i nowe Herculesy Trójkąta Weimarskiego

Lotnictwo AI 2/2024. Samoloty (roz)bojowe?

Lotnictwo AI 1/2024. Konkurencja i lobbing wśród magazynów lotniczych
Lotnictwo AI 12/2023. Historia coraz bardziej odległa, przyszłość coraz bardziej niepewna
Lotnictwo AI 11/2023. Podniebna artyleria
Lotnictwo AI 9/2023 – żółta kartka za bylejakość
Lotnictwo AI 8/2023 – odmitologizowanie Concordskiego
Lotnictwo AI 7/2023 – różne wymiary polityki odstraszania
Lotnictwo AI 7/2023 – różne wymiary polityki odstraszania
Lotnictwo AI 5,6/2023 – granice kryptoreklamy
Lotnictwo AI 4/2023 – PZL-130 Orlik – po co nam to było?
Lotnictwo AI 3/2023 – bylejakość Boeinga tuczy Airbusa
Lotnictwo AI 1/2023 – modernizacja po amerykańsku
Lotnictwo AI 12/2022 – numer wiele objaśniający
Lotnictwo AI 11/2022 – przekleństwo Jaskółki
Lotnictwo AI 10/2022 – szklane kule Airbusa i Boeinga
Lotnictwo AI 9/2022 – śmigłowce na fali wznoszącej
Lotnictwo AI 8/2022 – śmigłowiec, którego nie ma
Lotnictwo AI 7/2022 – spalone marzenie
Lotnictwo AI 6/2022 – drony po polsku
Lotnictwo AI 5/2022. Zbrojne niebo nad nami
Lotnictwo AI 4/2022. Aligator – historia upadku
Lotnictwo AI 3/2022 – powietrzni zwiadowcy duzi i mali
Lotnictwo AI 2/2022 – numer ostatni przedwojenny 
Lotnictwo 1/2022 -przyszłość nadejdzie szybciej niż nam się wydaje
Lotnictwo 12/2021 - rocznicowe dylematy
Lotnictwo 11/2021 – pierwszy wielki sukces Antonowa
Lotnictwo10/2021 – wiosenna wojenka 1939
Lotnictwo9/2021 – dzień dzisiejszy lotnictwa wojskowego RP
Lotnictwo6/2021 – Łukaszenka nie był pierwszy?
Lotnictwo5/2021 – szpiedzy 50+
Lotnictwo4/2021 – kwietniowa mozaika
Lotnictwo 3/2021 – magazyn gdybających dziennikarzy
Lotnictwo 2/2021 - dwie rosyjskie ikony (lotnictwa)
Lotnictwo 1/2021 - przyzwoity start
Lotnictwo 12/2020 - nowe stare samoloty
Lotnictwo 11/2020- nowe stare
Lotnictwo 10/2020 - numer delta
Lotnictwo 9/2020
Lotnictwo 8/2020 - znowu czarna owca w numerze
Lotnictwo 7/2020

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz